Niestety tak to już jest pomyślane, że czas biegnie do przodu a wraz z jego upływem pomału, acz nieubłaganie starzejemy się. Wielką sztuką jest, żeby uchwycić odpowiedni moment na zaaplikowanie sobie intensywniejszej pielęgnacji – skóra bardzo szybko przyzwyczaja się do silniej działających substancji i ciężko później zaspokoić jej potrzeby. Jak wiadomo, skóra wokół oczu jest szczególnie wrażliwa i należy zwrócić na nią szczególną uwagę. Na rynku mamy ogromny wybór preparatów do pielęgnacji tych właśnie rejonów twarzy i myślę, że kobietki w każdym wieku znajdą coś odpowiedniego dla siebie.
W moje ręce trafił nie tak dawno Krem pod oczy przeciwzmarszczkowy pielęgnacja dzienna i nocna Juliett Essayer (a raczej wyprodukowany przez połączone Kolastynę i Miracullum, na licencji Juliett Essayer). Specyfik ten zawiera bogaty w witaminy, lipidy i proteiny kawior (działa regenerująco i stymulująco na komórki, nawilża, zapobiega zmarszczkom i zmniejsza istniejące), kompleks peptydów ryżowych, sojowych i drożdżowych (wzmacnia skórę powiek, poprawia jędrność i elastyczność) oraz kofeinę (zmniejsza sińce i obrzęki). Tyle producent. A jak jest naprawdę?
Tubka o pojemności 15 ml zawiera treściwy, w zasadzie pozbawiony zapachu krem. Mimo gęstej konsystencji bardzo szybko się wchłania, nie wałkuje się, nawet przy wklepaniu sporej ilości, nie powoduje rozpływania się makijażu. Bardzo ważne dla mnie jest również to, że nie spowodował żadnych reakcji alergicznych! Skóra wokół oczu jest ładnie wygładzona i promienna – wszelkie drobne zmarszczki (posiadam tylko takie od śmiechu…) wydają się mniej zauważalne. Przez cały dzień nie pojawia się uczucie napięcia – nawet w nieprzyjaznym środowisku klimatyzowanych klitek.
Nie jestem pewna, jak kosmetyk zachowa się na dojrzałej skórze – myślę, że może okazać się zbyt „lekki”. Jednak jak dla mnie – jest w sam raz!
Szczerze polecam!
Producent | Juliett Essayer |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja twarzy |
Rodzaj | Kremy pod oczy |
Przybliżona cena | 20.00 PLN |