Mimo wielu sprawdzonych i skutecznych środków do pielęgnacji dłoni, wciąż chętnie sięgam po nowe, nieznane mi jeszcze kosmetyki. Zdarzyło mi się już sięgnąć po produkty Bio Cosmetic Mildness i nie mogę powiedzieć, że zasiliły one grono moich ulubieńców, niektóre wręcz zawiodły na całej linii. Jednak, kiedy zobaczyłam na półce sporą tubę (100 ml) kremu do wrażliwych rąk i paznokci z proteinami mleka i miodem, machnęłam ręką na poprzednie wrażenia i wrzuciłam go do koszyka.
Zapach produktu jest bardzo subtelny i przyjemny (choć moim zdaniem dość daleko mu do mleka i miodu…). Krem bardzo dobrze się wchłania, nie pozostawiając tłustej powłoki. Kosmetyk ma za rzadką konsystencję, „dzięki” której klapka tubki często utytłana jest mazidłem, a pierwsze moje doświadczenie z tym kremem skończyło się sporą plamą na dywaniku łazienkowym. Z drugiej strony – można by to uznać za plus: produkt ten jest wydajny.
Działanie tego mazidła też nie jest najwyższych lotów, choć pewnie znajdzie się na rynku wiele gorszych. Początkowo skóra jest ładnie nawilżona i gładka, jednak po kilkudziesięciu minutach musiałam smarować dłonie od nowa. Co do paznokci: nie zauważyłam, by poprawił się ich stan, a skórki dokoła nich stały się bardziej miękkie.
Dla moich dłoni, które potrzebują porządnej ochrony i wygładzenia, krem ten nie okazał się skuteczny. Być może przy mniej wymagającej skórze spełni jednak swoje zadanie.
Producent | Bio Cosmetic |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Dłonie i paznokcie |
Przybliżona cena | 5.00 PLN |