Miód był pierwszym i najbardziej rozpowszechnionym słodzikiem używanym przez człowieka. Legendy mówią nawet, że kupidyn maczał w nim strzały miłosne przed ich wystrzeleniem w kierunku przyszłych zakochanych.
Nasi przodkowie zbierają miód od niemal 10,000 lat. Najstarszy znany dowód na zbieractwo miodu znajduje się w jaskini w hiszpańskiej Valencii. Jednak skamieliny samych pszczół mają około 150 milionów lat. Możliwe więc, że używano go już wcześniej. Nawet Biblia daje świadectwo jego wyjątkowości. Mojżesz miał bowiem doprowadzić ludzi, do „krainy mlekiem i miodem płynącej”. Również w innych religiach znalazło się dla niego miejsce. Mahomet nauczał o medycznych właściwościach miodu, a buddyści indyjscy używali go na swoich festynach, aby zaznaczyć ucieczkę Buddy do dziczy.
Starożytni Egipcjanie używali miodu nie tylko jak słodzika. Królowa Kleopatra korzystała z miodowych balsamów i dodawała go do kąpieli. Czasem służył on jako cement, czasem był używany do balsamowania zwłok. Miodowe ciasta natomiast miały zjednać ludziom przychylność bogów. Podobnie myśleli również Grecy.
W czasach Juliusza Cezara i Marka Aureliusza podatki płacić można było za pomocą złota lub miodu. Dlaczego dziś nie jest to takie proste? Jeśli jednak ktoś myśli, że miód to tylko słodkie historie, zapewne zdziwi się go fakt, że Vlad III Tepes, bardziej znany jako Dracula został zmumifikowany za pomocą miodu, gdy był transportowany do Imperium Ottomańskiego. Pomyślcie o tym jedząc miód ponownie.
Jednak jego medyczne właściwości nie kończą się na dbaniu o urodę. Używano go także do znieczuleń miejscowych, jak również przy wszelkiego rodzaju problemach ze skórą. Pomagał także na oparzenia i rany cięte. Nawet dziś wiadomo, że podczas przeziębienia nie ma nic lepszego niż herbata z miodem i cytryną.
Co ciekawe, miód może trwać w nieskończoność (albo przynajmniej tysiąclecia). W Egipcie znaleziono kiedyś miód mający 2000 lat. Ponoć smakował fantastycznie. Szkoda, że czasy renesansu usunęły go w cień. W tych czasach bowiem pojawił się cukier, który zastąpił rolę miodowego słodzika.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze