Kupiłam go rok temu jako nowość zachwalaną przez konsultantkę Clinique. Miał być uniwersalnym pudrem w kamieniu, który po zwilżeniu gąbki mógł służyć także jako podkład. Nic bardziej błędnego. Perfectly Real nie jest wcale perfekcyjnie prawdziwy, wręcz przeciwnie - wygląda koszmarnie sztucznie. Kupiłam dość jasny odcień (108) który po nałożeniu rzeczywiście prezentuje się przyzwoicie (chociaż nic zachwycającego), jednak po paru minutach zmienia kolor i staje się... pomarańczowy. Wygląd a la Indianin gwarantowany.
O używaniu tego kompaktu jako podkładu można w ogóle zapomnieć. Nawet przy stosowaniu zwilżonej gąbki puder jest tak twardy, że zupełnie nie rozprowadza się na twarzy w odpowiedniej ilości.
Podsumowując, nie polecam. Nadal mam ten kompakt i czasem używam go, gdy wychodzę na zakupy do warzywniaka (bo nigdzie indziej nie pokazałabym się z tym na twarzy), ale szczerze mówiąc, mam go ochotę po prostu wyrzucić.
Jedynym ciekawym elementem Perfectly Real Compact Makeup jest wygodna puderniczka z dużym lusterkiem i sprytnie schowaną gąbką. I to wszystko.
Producent | Clinique |
---|---|
Kategoria | Twarz |
Rodzaj | Pudry prasowane |
Przybliżona cena | 115.00 PLN |