Minęły czasy, kiedy panowie rękami i nogami bronili się przed wszelakimi mazidłami do twarzy, za jedyny właściwy kosmetyk uważając wodę i mydło, w ostateczności balsam po goleniu. Do lamusa odeszły opinie, jakoby kosmetyki, inne ponad wymienione, odejmowały męskości nijak nie przystając do wizerunku twardziela. Dziś o konieczności używania kremów do twarzy nie trzeba naszych panów długo przekonywać, mało tego, nierzadko zawartość męskiej kosmetyczki swym bogactwem mogłaby zawstydzić niejedną z nas.
Podobnie jest i u mnie. Wprawdzie wciąż to ja jestem tą, której kosmetyczka pęka w szwach od nadmiernych ilości mleczek, toników, żelów oraz wszelakich kremów o różnorakim działaniu, ale, przyznać muszę, także kosmetyczka mojego mężczyzny pustkami nie świeci. Ciągle zresztą nad tym pracujemy, co rusz uzupełniając jej zawartość o jakiś nowy produkt. Ponieważ mężczyzna mój sympatią do kremów zapałał stosunkowo niedawno, wciąż poszukuje tego idealnego dla siebie.
I tak całkiem niedawno wpadł nam w oko, wprost z rossmannowskiej półki, nowy produkt L'Oreala z serii Men Expert. W skład serii wchodzi kilka produktów, mających za zadanie odpowiednio działać w kierunku nawilżania i redukcji oznaki zmęczenia i stresu, a także zapobiegania przetłuszczaniu się skóry, pierwszym zmarszczkom i redukowania tych już widocznych. Serię uzupełniają kosmetyki do golenia. My po bliższym zapoznaniu się z umieszczonymi na kartonikach kremów obietnicami producenta, zdecydowaliśmy się na Vita Lift, a więc krem nawilżający przeciw starzeniu skóry. Według producenta „Formuła kremu Vita Lift łączy Pro-Rétinol i Par-Elastyl, czynniki przeciwzmarszczkowe i zapobiegające zwiotczeniu, aby działać kompleksowo i skutecznie przeciwdziałać wiotczeniu skóry twarzy i szyi". Krem przy tym wszystkim ma łagodzić podrażnienia.
Jak jest w rzeczywistości? Krem ma delikatną śmietankową konsystencję, określiłabym ją jako półtłustą. W miarę łatwo się rozsmarowuje, stosunkowo szybko wchłania, pozostawiając lekko wyczuwalną tłustawą warstewkę, która jednakże po jakimś czasie również się wchłania - w efekcie skóra jest niezwykle miła i jedwabista w dotyku. Uczucie nawilżenia pozostaje na długo. Podobnie jak subtelny, delikatnie wyczuwalny zapach. Krem użyty po goleniu łagodzi podrażnioną skórę.
Jeśli mowa o działaniu przeciwzmarszczkowym, 30 lat u mężczyzny to tak naprawdę żadne zmarszczki, trudno jest mi więc ocenić czy krem takie działanie ma, czy nie. Na pewno skutecznie wygładza zmarszczki mimiczne i ujędrnia skórę. W tym jednak temacie, moim zdaniem, podobne działanie wykazuje każdy w miarę dobry krem, byle tylko regularnie stosowany.
Krem zamknięty jest w owalnym pojemniczku z poręcznym dozownikiem-pompką, radzę jednak uważać - uwalniana porcja kremu jest całkiem spora i niezwykle wydajna, bywa, że kremu jest po prostu zbyt dużo. Opakowanie całkiem ładne, aczkolwiek jak dla mnie kolorystyka trochę mało męska, niebieskawa i pomarańczowa. Tak czy owak, opakowanie jest poręczne i wygodne. Plastikowe, mocno zamknięte, nie ma obawy, że w razie upadku na kafelki coś się potłucze albo rozleje.
Cena to około 42 zł za 50 ml. Czy warto? Moim zdaniem tak. Skuteczny krem do codziennego stosowania, miły w użyciu, wydajny i stosunkowo niedrogi. Do nabycia wyłącznie w drogeriach Rossmann.
Producent | L'Oreal |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja twarzy |
Rodzaj | Kremy na dzień: nawilżające i odżywcze |
Przybliżona cena | 42.00 PLN |