Są takie dni, gdy niewyspanie i przemęczenie dają się we znaki. Pierwszymi widocznymi efektami są oczywiście cienie pod oczami. Jak sobie z tym poradzić nie tracąc rankiem naszego cennego czasu na okłady? Bardzo dobrym rozwiązaniem jest właśnie korektor. Nie tylko ukrywa i maskuje niedoskonałości, ale także rozjaśnia feralne miejsca.
Kosmetyk znajduje się w podłużnym, zgrabnym opakowaniu o pojemności 1,7 ml. Po jednej stronie znajduje się pędzelek, którym rozprowadzamy korektor, natomiast po drugiej precyzyjny dozownik. To bardzo wygodne rozwiązanie pozwala nam na użycie odpowiedniej ilości produktu, w odpowiednim miejscu.
Konsystencja w pierwszej chwili może wydawać się zbyt rzadka i lejąca, lecz wystarczy pozostawić korektor kilka sekund na skórze, by stał się dostatecznie gęsty. Jego działanie może mile nas zaskoczyć. Po użyciu ciemne miejsca są o wiele jaśniejsze, rozświetlone oraz wyglądają o wiele zdrowiej. Kosmetyk długo utrzymuje się na twarzy, bez problemu przetrwa kilka godzin w szkole czy pracy. Z powodzeniem można go także używać do maskowania wyprysków lub drobnych śladów po trądziku.
Korektor jest bardzo wydajny, przy codziennym stosowaniu wystarcza bez problemu na kilka miesięcy.
Jedynymi minusami są dość wysoka cena oraz skąpy wybór odcieni - zaledwie dwie wersje. Może to sprawić problem kobietom o ciemniejszej karnacji, ze względu na to, iż oba odcienie są dość jasne.
Czyli krótko mówiąc - korektor jest naprawdę dobrej jakości, i mimo swojej ceny, warto skusić się na jego kupno.