„Rozświetlający korektor z koktajlem minerałów i witamin. Perfekcyjnie maskuje cienie pod oczami, drobne linie, zmarszczki. Idealnie tuszuje niedoskonałości cery, drobne linie i zmarszczki, oznaki zmęczenia oraz cienie pod oczami. Kompleks minerałów oraz mikroelementów (turmalin i wapń) pobudza mikrokrążenie sprawiając, że skóra staje się pełna blasku zaś witamina E nawilża oraz chroni skórę przed szkodliwym działaniem wolnych rodników. Połyskujące drobinki odbijające światło minimalizują widoczność drobnych zmarszczek oraz nadają cerze promienny wygląd. Beztłuszczowa formuła zapewnia szybkie wysychanie oraz wyjątkową trwałość korektora. Nie zawiera talku, wosków, olejków mineralnych oraz konserwantów. Nieperfumowany, odpowiedni również dla skóry wrażliwej”.
Nie mam dużych wymagań, co do korektora pod oczy, ponieważ nie mam większych problemów z obszarem pod oczami. Po ten korektor sięgnęłam z myślą o delikatnym rozświetleniu skóry i ewentualnym ukryciu dwóch małych naczynek, jakie ostatnio zaczęły mi prześwitywać.
Korektor zachwyca bardzo ładnym opakowaniem oraz niezwykle miękkim i delikatnym pędzelkiem. Pędzelek służy mi jedynie do naniesienia kosmetyku na skórę, nie da się nim idealnie rozprowadzić produktu - tu pozostają niezawodne opuszki palców.
Konsystencja jest bardzo delikatna, płynna, dobrze się rozprowadza na skórze pod oczami i nie podrażnia skóry. Od razu po nałożeniu skóra wygląda ładnie, jest rozświetlona i gładka. Nie jest to kosmetyk zbyt mocno kryjący, więc moje naczynka pozostały widoczne.
Niestety korektor nie należy do najtrwalszych, zaczyna szybko znikać, a co gorsza zbiera się w nierównościach skóry, podkreśla drobne zmarszczki. Ogólnie skóra wygląda gorzej, niż przed użyciem korektora. Plusem jest, że korektor nie podrażnił moich oczu, na szczęście po zmyciu go nie widzę, aby wysuszał skórę.
Nie jestem zadowolona z tego produktu - nie kryje, nie rozświetla na długo. Raczej nie polecam, u mnie się nie sprawdził.