Rozświetlający korektor z pędzelkiem to według producenta "doskonale kryjący korektor o lekkiej kremowej konsystencji. Odbijające światło pigmenty sprawiają, iż cienie pod oczami oraz drobne zmarszczki stają się niewidoczne. Bardzo wydajny. Odporny na działanie wilgoci".
Powyższy korektor poleciła mi wizażystka sieci perfumerii Douglas. Od najmłodszych lat borykam się z większymi lub mniejszymi, ale zawsze obecnymi, cieniami pod oczami. Potrzebowałam korektora zarówno dobrze kryjącego, jak i nawilżającego. Taki ponoć miał być pisak z ArtDeco. Cena - cóż, ogromny wydatek, mimo tego, postanowiłam się skusić, jako, że Pani wizażystka świadczyła o jego jakości i wydajności.
Mam odcień nr 3 - jasny beż, który, dobrany dzięki fachowej pomocy, okazał się stapiać idealnie z moją skórą. Po około miesiącu używania, nie widać śladów ubytku (w środku opakowania jest umieszczone przezroczyste "okienko", gdzie dostrzec można kolor i przy odrobinie szczęścia, "przemieszczający" się płyn produktu), mimo tego, czy jest wydajny, zdecyduję dopiero za jakiś czas.
Korektor rzeczywiście dobrze kryje cienie - początkowo byłam nim zachwycona, rewelacyjnie jednak i doskonale te mniej widoczne, np. przy mniejszym przemęczeniu. Gdy cienie są bardziej uciążliwe, wspomagam się w dolnych ich partiach, tuż przy policzkach (ale minimalnie) innym kryjącym korektorem do całej twarzy.
Wydaje mi się, że konsystencja tego produktu jest zbyt rzadka, zbyt płynna - trzeba nanosić 2 a nawet 3 warstwy, by perfekcyjnie pokryć cienie. Rewelacyjnie za to kryje, kiedy naniesiemy go bezpośrednio na podkład - co jednak nie jest jego przeznaczeniem. Dla właścicielek średnich cieni będzie zapewne idealny, ja jednak uważam, iż za taką cenę można spodziewać się czegoś ciut bardziej kryjącego.
Efekt rozświetlenia jest widoczny, czuć nawilżenie (pewnie dlatego jego konsystencja jest taka lekka.
Opakowanie - piękne, luksusowe, srebrne, z pędzelkiem. Przekręca się nasadkę, a płyn sam odpowiednio się dozuje, potem wystarczy korektor rozetrzeć palcem.
Szkoda, że nie posiada żadnych filtrów chroniących - ponownie dodam, za taką cenę powinny być.
Na opakowaniu nie podana jest także gramatura, ale objętość wydaje się spora - jakieś 8 lub 9 ml.