Pierwsze oznaki starzenia? Zwalcz je!

W ten sposób problem usuwamy od ręki, często pojedynczym i niedrogim zabiegiem. Taka prewencja procentuje z wiekiem, skóra dzięki temu dłużej zachowuje swoją młodość, elastyczność i zdrowy wygląd. - mówi kosmetolog Beata Urban.

Po ukończeniu 25 lat skóra powoli staje się mniej elastyczna i gładka. Wpływa na to styl życia, dieta, brak snu, suche powietrze i stres. W tym czasie można już zauważyć pierwsze oznaki starzejącej się skóry, którymi najczęściej są zmarszczki mimiczne. Do walki z nimi stosuje się kremy, odpowiednio dobrane do cery. Pomagają także proste zabiegi medycyny estetycznej.

— Medycyna estetyczna jest nie tylko dla kobiet dojrzałych. Już dwudziesto- i trzydziestolatki mogą sięgać po całą gamę zabiegów, które powstrzymają pierwsze oznaki starzenia, nie dopuszczając do pogłębiania się problemu ze skórą. Są to zarówno zabiegi nawilżające skórę, napinające i ujędrniające, jak również usuwające pierwsze oznaki starzenia się np. fotoodmładzanie X-Lase. Jako prewencję w młodym wieku stosuje się także wszelkie zabiegi regeneracyjne i kondycjonujące skórę np. mezoterapię mikroigłową MesoTherm i pilingi, usuwające zrogowaciały naskórek. - mówi kosmetolog Beata Urban z Salonu Piękności Nefretete w Rzeszowie.

Coraz większą popularnością wśród młodych dziewczyn cieszą się zabiegi laserowe, zwłaszcza fotoodmładzanie. Zabiegi te w prosty i nieinwazyjny sposób przywracają skórze elastyczność i usuwają najmniejsze zmarszczki. Dzięki fotoodmładzaniu, zabiegowi wykonywanemu przy pomocy lasera X-Lase, skóra staje się napięta, zmarszczki mniej widoczne, a wszelkie przebarwienia i rozszerzone naczynia zostają usunięte.

— Fotoodmładzanie to inaczej odmładzanie przy pomocy impulsowego źródła światła. Dzięki temu zabiegowi usuwamy przebarwienia, zamykamy pęknięte naczynka oraz w niewielkim zakresie poprawiamy naprężenie skóry. Sam zabieg polega na poddaniu powierzchni skóry naświetlaniom krótkimi impulsami światła laserowego, które powoduje delikatne, chwilowe mrowienie i pieczenie. Ciepło generowane przez światło, docierając do komórek pobudza je do produkcji kolagenu. Zabieg jest bezbolesny i trwa maksymalnie godzinę. – wyjaśnia Beata Urban.

Szansą na odnowę, odmłodzenie i poprawę kondycji skóry jest mezoterapia mikroigłowa MesoTherm stanowiąca alternatywę dla mezoterapii igłowej. Składniki odżywcze nanoszone na powierzchnię skóry są wtłaczane w jej głąb poprzez zastrzyk fali radiowej, która otwiera pory, pozwalając przenikać do wnętrza komórek substancjom odżywczym.

Dzięki mezoterapii mikroigłowej można zwalczyć zaburzenia złuszczania naskórka, nadmierne rogowacenie skóry, rozszerzone pory i wszelkiego typu przebarwienia. Daje ona także bardzo dobre efekty w terapii pierwszych zmarszczek.

— Mezoterapia przede wszystkim odżywia skórę, usuwa toksyny, dotlenia i pobudza do wytwarzania kolagenu i elastyny. Dzięki niej skóra się regeneruje, nawilża i ujędrnia. Miejsca, w których pojawiły się pierwsze zmarszczki ulegają wygładzeniu. Taki zabieg możemy stosować prewencyjnie, powtarzając go, co miesiąc. – mówi Urban.

Mezoterapię bezigłową stosuje się także z powodzeniem w terapiach antycellulitowych.

— Pomarańczowa skórka prawie wyłącznie występuje u kobiet i ma związek z hormonami płciowymi. Szacuje się, że problem ten dotyczy 85 proc. populacji żeńskiej po 20. roku życia. Cellulit jest szczególnie widoczny w okolicach bioder, ud i pośladków. Do walki z nim często wykorzystuje się mezoterapię mikroigłową MesoTherm. – mówi Urban.

Źródło: informacja prasowa Bartosz Karut