Krem do masażu ciała Biomaris w pierwszej chwili wydaje się przeciętny, zwłaszcza, że opakowanie jest bardzo skromne, niemal apteczne, a producent nie zalewa nas obietnicami szybkiego, spektakularnego i trwałego wyszczuplenia. Jednak to tylko pierwsze wrażnie, bo jak się okazało ten kosmetyk jest bardzo dobry i nie potrzebuje krzykliwych obietnic i nachalnej reklamy.
Stosowałam go wraz z małym, niepozornym, ale bardzo skutecznym i co istotne poręcznym masażerem tej samej marki (18 zł). Muszę przyznać, że dla mnie to zestaw niemal doskonały, ale wymaga żelaznej cierpliwości i dyscypliny stosowania - regularnie, dwa razy dziennie po kilka minut.
Krem ma bardzo przyjemną, mleczną konsystencję, rozprowadza się łatwo i już naprawdę niewielka ilość wystarczy, aby pokryć wszystkie newralgiczne miejsca -uda, biodra, pupę brzuch i ramiona.
Wchłania się do całkowitego matu, ale dopiero po kilku chwilach od nałożenia, co akurat w tym przypadku jest plusem znacznie ułatwiającym masaż. Po aplikacji i masażu skóra jest napięta, przyjemnie ukrwiona, jeszcze przez kilka minut czuć na niej przyjemnie mrowienie i rozgrzanie.
Stosowany wytrwale, dwa razy dziennie zdecydowanie polepszył wygląd mojego trochę zaniedbanego ciała ud i ramion- stało się zwarte, jędrniejsze, dotlenione i wygładzone, po prostu ładniejsze.
Niestety nie za bardzo przypadł mi do gustu zapach - nie odstręcza, ale jest taki apteczny, trochę morski, trudny do określenia, kojarzący się z dawnymi gabinetami lekarskimi w szkołach, bardzo długo utrzymujący się na skórze.
Pojemność to 200 ml.
Producent | Biomaris |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Antycellulitowe, rozstępy |
Przybliżona cena | 68.00 PLN |