Balsam ten przeznaczony jest do skory suchej, odwodnionej i wrażliwej, którą ma nawilżać i pielęgnować i to natychmiast. Osoby, które już się zetknęły z produktami zawierającymi mocznik i przetestowały je na sobie, wiedzą dobrze o jak fantastycznym nawilżeniu można się przekonać. Te zaś, które jeszcze nie miały kontaktu z tym składnikiem w kosmetyku najpierw potrzebują zaufać producentowi, że mocznik w produkcie jest całkowicie pochodzenia laboratoryjnego (jest pozyskiwany jako bezzapachowy proszek, stabilizowany kwasem mlekowym lub jego solami - skojarzenia z aptecznymi kubeczkami mogą być wyłącznie humorystyczne i nie mają absolutnie nic wspólnego z kosmetykami). Preparaty tej serii nie mają zapachu poza delikatnie aptecznym, absolutnie nie czuć zapachu mocznika nawet przy wyższych stężeniach (np. 30 %).
Balsam do najtańszych nie należy, ale do najdroższych także mu daleko. Natomiast pod względem nawilżenia jest idealny i w swojej półce jest jednym z najbardziej skutecznych.
Mocznik występuje w organizmie naturalnie i jest jedną z kluczowych substancji wpływających na utrzymanie właściwego nawilżenia naskórka. Nawilża, łagodzi swędzenie, leczy infekcje bakteryjne - w moim wieku raczej już się o tym nie przekonam, ale można spróbować w przypadku cer trądzikowych czy chwilowo zainfekowanych, np. w przypadku spadku odporności przed miesiączką. Mocznik ponadto jest kompletnie niealergizującym, niedrażniącym składnikiem, stąd produkty z nim mogą być stosowane przez najbardziej wymagające i wrażliwe osoby. Podobno - bo nie jestem specjalistką, więc mogę tylko powtórzyć to, co pisze producent.
Po lecie miałam lekko przesuszone łydki - nieco od słońca, choć prawdziwe opalanie jeszcze przede mną, nieco od balsamów brązujących, które chyba zawsze odrobinę wysuszają skórę. Posmarowane tym balsamem nabrały blasku podobnego nieco do efektu balsamu rozświetlającego czy oliwki, albo - blasku idealnie nawilżonej, zdrowej skóry. Efekt utrzymał się przez cały dzień, a posmarowane jeszcze raz na noc - utrzymały efekt i właściwie kusiło mnie żeby odpuścić sobie aplikację rano.
Konsystencja jest mocno kremowa, ale bez tępego wrażenia przy nakładaniu. Balsam sunie po skórze równiutką warstewką i wchłania się dość szybko, zostawiając skórę satynową. Przy cieplejszej pogodzie można spróbować nakładać go nieco inną techniką: na mokrą skórę (warstewka będzie cieńsza) i potem dopiero zebrać wodę przykładając delikatnie ręcznik do skóry.
Balsam jest doskonały do stóp, łokci, kolan - wszystkich miejsc, gdzie skóra ma tendencję do przesuszenia i łuszczenia się. W zasadzie momentalnie poprawia jej kondycję i daje efekt „pupy niemowlęcia”. Przy większych problemach - takich jak mocno popękane, bolące stopy - warto sięgnąć po krem 30 % z tej samej serii.
Jest to też preparat dla osób z problemem wrastających włosków po depilacji.
Zachwycona efektami na ciele zaryzykowałam również z twarzą - moja skóra nie jest przesadnie wrażliwa, zresztą mocznik nawet w większym stężeniu nie miałby prawa jej podrażnić - i nałożyłam balsam na twarz. Następnego dnia skóra twarzy była mięciutka, matowa, o wyrównanym kolorycie. Mam cerę mieszaną, ale ze skłonnością do przesuszeń, które w efekcie dają czasami łuszczące się skórki, a czasami drobne zrogowacenia przymieszkowe, więc krem faktycznie jak dla mnie stworzony.
Przy wyższych stężeniach preparaty te mają właściwości złuszczające, więc trzeba uważać z ekspozycją na słońce i pamiętać o filtrach.
Opakowanie to biała tubka o wyglądzie charakterystycznym dla dermokosmetyków. Klapka zapewnia wygodę użytkowania, lekko matowa powierzchnia chroni przed wyślizgiwaniem się z dłoni. Litery są przyzwoicie wydrukowane, nie będą obłazić ani znikać. Bardzo estetyczne i proste, ale nie będzie ozdabiać łazienki. Raczej do trzymania w szafce lub do dyskretnej obecności na półeczce.
Jedyną wadą produktu jest obecność wszystkich parabenów, wprawdzie na końcu listy składników, więc można podejrzewać minimalne stężenia, ale stężenie = 0% byłoby przeze mnie najbardziej pożądane...
Pojemność to 200 ml.
Producent | Oceanic |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Kremy, mleczka, balsamy, masła do ciała |
Przybliżona cena | 28.00 PLN |