Wodoodporna mascara w kolekcji Glam & Sexy marki Bell jest najdroższym kosmetykiem, zatem należałoby się spodziewać po niej samych superlatyw. To także zachęciło mnie do jej wypróbowania, bo zwykle unikam tych wodoodpornych. Niestety rozczarowałam się.
Tusz ma bardzo ładne opakowanie (10 g) – błękitne z przezroczystą zakrętką ozdobioną srebrnym ornamentem. Dalej jest już tylko gorzej. Szczoteczka zwęża się na końcu, ale jest tak gęsta, że trudno wbić się nią między rzęsy (moje nie są specjalnie gęste) i w ogóle nałożyć tusz. Gdy jest go już trochę więcej na rzęsach, zaczyna się sklejanie. Tu potrzeba odrobiny cierpliwości, trzeba rozczesać rzęsy a gdy już się ułożą, jest już ok. Trzeba też uważać na wszelkie maźnięcia, bo tusz trudno usunąć ze skóry.
Rzęsy pozostają bardzo czarne, miękkie, wydłużone i zagęszczone a makijaż jest bardzo wytrzymały i odporny na wszystko (wodę, pot, łzy). Nawet po przetarciu oka, tusz nie kruszy się i nie rozmazuje. Dzieje się za to coś innego – rzęsy górnej i dolnej powieki czasem sklejają się ze sobą – efekt klejących się oczu to coś, czego szczerze nie cierpię.
I demakijaż – ciężka chwila. Tuszu nie naruszają mleczka ani płyny, nawet te przeznaczone do zmywania kosmetyków wodoodpornych. Dopiero bardzo tłusty krem albo oliwka w żelu jest w stanie zmyć makijaż.
Dobry dla miłośniczek mocnych wrażeń – ja podziękuję.
Skład: isododecane, beeswax, aqua, CI 77499, Candella cera, VP/hexadecene copolumer, propylene glycol, Copernica cerifera cera, talc, aluminium starch octyl-succinate, triethanolamine, Ricinus comunis seed oil, phenoxyethanol, propylparaben, butylparaben, ethylparaben, methylparaben, isobutylparaben, bisabolol, BHT
Producent | Bell |
---|---|
Kategoria | Oczy |
Rodzaj | Tusze wodoodporne |
Przybliżona cena | 17.00 PLN |