Składniki:
jajka (najczęściej dwa na głowę - choć brzmi to śmiesznie:), przyprawy: sól, pieprz, masło, dodatki: ulubione pieczywo.
Jak przyrządzić?
Jajka umyć, włożyć do garnka. Wielkość naczynia uzależniona od ilości wiadomych - dla dwóch sztuk raczej nie polecam kobylastego sagana - chyba oczywiste. Zalać zimną wodą - niech się lekko utopią. Dosypać soli (ponoć zapobiega pękaniu skorupek podczas gotowania) i postawić na dość ostrym ogniu. Zaprogramować minutnik na 2:15. Odpalić go w momencie wrzenia. Nie przekraczać zadanego czasu! - patrz: nazwa potrawy - po czym zahartować. Najlepiej smakują mi ze świeżym chlebem posmarowanym prawdziwym masłem, które traktuję również jako przyprawę. Wygląda to mniej więcej tak: skrobię łyżeczką odrobinę rzeczonego masła, po czym atakuję lekko posolone i popieprzone jajo. Zagryzam ulubionym pieczywkiem i... replay:)
Jak podawać?
Szybko!
Uwagi:
To jest przepis na zwykłe śniadanie, jakim raczyła mnie moja babcia przed wyjściem do szkoły. Moim - ma się rozumieć - nie Jej:) W ogóle wszystko było wtedy zwykłe, a kurze jaja pochodziły od chłopa. Ktoś to dziś rozumie?
Kategoria dania | Dania wegetariańskie |
---|---|
Czas przygotowania | 2 min. |
Trudność | prosty |
Autor | Jacek |