Lubię kosmetyki Farmony. Ostatnim moim nabytkiem jest olejek do kąpieli o zapachu bazylii, trawy cytrynowej i melisy. Taka mieszanka aromatów ma za zadanie ukoić i orzeźwić. I w tym zakresie pełna zgoda - olejek pachnie wręcz terapeutycznie, choć przyjemny jest to zapach jedynie dla tych, którzy lubią ziołowe zapachy.
Producent zaleca jego stosowanie w stanach zmęczenia tak psychicznego, jak i fizycznego, w trudnościach z koncentracją. Co do ostatniego, nie mam zdania, jednakże kąpiel po ciężkim dniu rzeczywiście odpręża i usuwa w niemal magiczny sposób, zmęczenie, co jest zasługą naturalnych olejków eterycznych.
Producent podaje też, iż olejek zawiera wyciąg z otrębów pszennych, ekstrakty z oliwki i d-panthenol. Moja skóra go pokochała. Delikatnie natłuszcza, zdecydowanie nawilża, nie pozostawia tłustej warstwy. Lubię go ja, kochając wylegiwanie się w wannie, a także mój ukochany, używając go jako żel pod prysznic, bo olejek całkiem nieźle się sprawdza w tej roli.
Do listy zalet dodam półprzezroczystą butelkę, w której widać, ile olejku już ubyło.
Producent | Farmona |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Olejki do kąpieli i pod prysznic |
Przybliżona cena | 10.00 PLN |