"Ten scrub delikatnie złuszcza, ekspresowo nawilża i poprawia wygląd skóry. Po jego użyciu skóra staje się gładka i ujędrniona. Pięknie wygląda i pachnie. Żurawina zwalcza objawy starzenia się skóry, regeneruje ją i wzmacnia. Olejek cytrynowy poprawia wygląd skóry: wygładza ja i oczyszcza, a jego aromat orzeźwia. Używanie scrubu w kąpieli zastąpi użycie balsamu lub masła po kąpieli. Scrub zawiera naturalny filtr UV".
Uwielbiam porządne peelingi cukrowe do ciała, które solidnie złuszczają martwy naskórek, a przy tym nie czynią żadnej krzywdy skórze, wręcz przeciwnie - rewelacyjnie pielęgnują. Taki jest też scrub rewitalizujący Pat & Rub. Ma porządną konsystencję, zwartą i naprawdę niewielka jego ilość czyni cuda z moją skórą. Jest potem gładka, miękka, nawilżona, zregenerowana. Faktem jest, że użycie balsamu nawilżającego jest już zbędne, bo skóra wygląda jak po zastosowaniu solidnie regenerującego masła.
Miałam kiedyś u kosmetyczki wykonywany zabieg SPA za pomocą peelingu innej marki i muszę szczerze przyznać, że zabieg w domu peelingiem rewitalizującym Pat & Rub jest o niebo przyjemniejszy. Peeling pięknie pachnie (chociaż do mojego ideału mu troszkę brakuje), a kiedy masuję nim skórę, czuję niesamowite odprężenie, skóra zaczyna oddychać.
Kosmetyk ma też kilka wad. Po pierwsze dobrze byłoby, aby producent dołączał szpatułkę do nabierania kosmetyku, ponieważ jest to peeling cukrowy i nie powinien mieć kontaktu z mokrą dłonią. Z drugiej strony nie zauważyłam, aby miał skłonność do rozpuszczania się. Druga wada to konsystencja, która jest zbyt zbita i sucha - wolałabym, aby była bardziej oleista, wtedy masaż byłby łatwiejszy.
Ogólnie jest to genialny scrub i polecam go!
Producent | Pat & Rub |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Peelingi |
Przybliżona cena | 79.00 PLN |