Od jakiegoś czasu staram się, aby kosmetyki, których używam miały jak najbardziej naturalne składy, na własnej skórze przekonałam się, że ich działanie jest po prostu lepsze i delikatniejsze. Nie stać mnie jednak na te najbardziej "eko", dlatego często sięgam po rossmannową markę Alterra, która łączy w sobie dwie ważne cechy - dość przyjazny skład i rozsądną cenę.
Moim ulubionym kosmetykiem tej marki jest bez wątpienia żurawinowy peeling do ciała. Chociaż może w tym wypadku peeling to za dużo powiedziane - fanki ostrego ścierania będą zapewne zawiedzione. W różowym, przyjemnie pachnącym płynie o konsystencji rzadkiej galaretki, zanurzone są co prawda pestki żurawiny oraz sporo malutkich drobinek, ale ich działanie ścierające jest naprawdę delikatne. Dzięki temu można tego kosmetyku z powodzeniem używać codziennie i traktować jako lekko peelingujacy żel pod prysznic.
A używanie go to naprawdę sama przyjemność! Urzekający zapach, miła konsystencja, a przede wszystkim świetne działanie! Peeling pozostawia skórę miękką, gładką i nawilżoną. Takiego efektu nie zapewni żaden drogeryjny, pełen chemii żel pod prysznic.
Szczerze polecam wszystkim fanom naturalnej pielęgnacji (i nie tylko), ale jeszcze raz podkreślam, że nie jest to typowy peeling, a raczej delikatnie peelingujący żel pod prysznic i jako taki go oceniam.
Producent | Alterra |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Peelingi |
Przybliżona cena | 9.00 PLN |