"Cienie Eye Majic nakłada się praktycznie w mgnieniu oka, przykładając aplikator do powieki i przytrzymując go przez ok. 4 sekundy, a następnie przeciągając go w odpowiednim kierunku. Ostre kontury wyrównuje się drugą strona aplikatora i uzyskuje się natychmiastowy, doskonały rezultat".
O cieniach „naklejanych” na powieki słyszałam już bardzo dawno temu, jednak jako tradycjonalistka w makijażu z nieufnością podchodzę do tego typu nowinek - uważam, iż nic nie zastąpi cienia w pudrze i wysokiej jakości pędzelka. Z drugiej strony nie umiem łączyć na powiekach kilku kolorów cieni, ograniczam się do jednej barwy, a chciałam mieć na szczególne okazję oczy pomalowane w sposób profesjonalny.
Połączenia kolorów w ofercie Eye Majic są niebanalne. Dla siebie wybrałam 5 zestawów cieni, ale wspomnę tylko o dwóch moich faworytach. Jest to zestaw kolorystyczny nr 2, czyli przepiękne połączenie czekoladowego brązu, złotego beżu i rozświetlającej bieli. Drugi zestaw to śliczne lawendowe fiolety, które ładnie podkreślają zieloną tęczówkę - jest to zestaw nr 9.
Co do aplikacji - trzeba się jej nauczyć. Cieni używałam jak każdych innych na bazę, ponieważ mam bardzo tłuste powieki i obawiałam się, że nawet takie błyskawiczne cienie mogą szybko zniknąć. Od razu powiem, że z bazą trzymają się cały dzień i noc! Cienie należy lekko docisnąć do powieki i potem być bardzo ostrożnym, aby nie przesuwać płatków na skórze w górę i dół (ale w bok na zewnątrz), bo inaczej wszystkie kolory zleją się ze sobą, a nie o taki efekt przecież chodzi. Po ich równie ostrożnym zdjęciu pojawiają się 3 ładne barwy. Moje powieki chyba są jednak trochę zbyt małe na te płatki, ponieważ środkowy cień podchodzi u mnie za wysoko, pod same brwi. Konieczne więc było rozmycie kolorów za pomocą niezastąpionego pędzelka. Efekt końcowy jest jednak powalający. Cienie mają prześliczny, satynowy połysk z mnóstwem rozświetlających drobinek. Na dzień preferuję bardziej matowe, ale na wieczór, takie świetliste cienie prezentują się wyjątkowo elegancko. Cienie nie osypują się i nie blakną. Kolory są żywe, nasycone, na powiece prezentują się tak samo, jak na pudełku.
Jest to bardzo ciekawy produkt, który producent określa jako „kosmetyk jutra dostępny już dzisiaj”. Moje jedyne zastrzeżenie jest takie, iż dobrze byłoby, aby cienie występowały w różnych rozmiarach, tzn. dla oczu głęboko osadzonych, gdzie odstęp między powieką ruchomą a brwiami jest mały.
Polecam te cienie, bo dają ładny efekt!
Producent | Eye Majic |
---|---|
Kategoria | Oczy |
Rodzaj | Cienie w kamieniu |
Przybliżona cena | 12.00 PLN |