"Bezzapachowy krem regenerująco-ochronny z naturalnym filtrem UV to delikatny i bezpieczny kosmetyk polecany do całorocznej pielęgnacji skóry wrażliwej i alergicznej, podrażnionej i przesuszonej czynnikami zewnętrznymi, o obniżonej jędrności i elastyczności; z dotkliwym uczuciem pieczenia, ściągnięcia i dyskomfortu skóry. Krem regeneruje i chroni skórę. Zawiera naturalny filtr UV. Bez alergenów i sztucznych barwników”.
Używam go jako kremu na dzień chroniącego przed zimnym wiatrem i chłodem. Ma ciekawą, puszystą konsystencję - jest lekki, choć nie wchłania się całkowicie. Dobrze chroni skórę przed wpływem zimna, sprawia, że moje policzki nie czerwienią się tak szybko na zimnym powietrzu. Podejrzewam jednak, iż na temperatury ujemne ten krem może być niewystarczający.
Uwielbiam używać tego kosmetyku grubszą warstwą w roli maski, bo świetnie niweluje zaczerwienienia i szorstkość mojej cery. Podoba mi się opakowanie kremu (50 ml), czyli bardzo nowoczesny, okrągły słoiczek. Chyba pierwszy raz dam 5 gwiazdek za opakowanie kremu Bielendy, które w końcu uległo unowocześnieniu. Jest też całkowicie neutralny jeśli chodzi o zapach.
Polecam ten produkt jako fajny kosmetyk ochronny i regenerujący.
Producent | Bielenda |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja twarzy |
Rodzaj | Kremy na dzień i na noc |
Przybliżona cena | 20.00 PLN |