Ostatnio przeczytałam wiele pozytywnych opinii na temat wszelkich nasączanych chusteczek i płatków do demakijażu. Jakie to one wygodne i skuteczne. Coś mnie podkusiło i zapragnęłam spróbować, mimo że kiedyś już przeklinałam takie specyfiki. Ale to było dawno.
Z okazji promocji w Rossmannie wybrałam właśnie te płatki. Nasączone olejkiem, przeznaczone do dokładnego usuwania makijażu oczu, także wodoodpornego. Za niespełna 4zł dostałam ładniutkie pudełeczko zawierające 50 sztuk płatków.
A jakie są realia? Płatki są bardzo małe i cieniutkie, jedna sztuka ledwie wystarcza na zmycie jednego oka – to niezbyt ekonomicznie. Zapachu brak. I największa wada – jakież one są tłuste!!! Po pozbyciu się tuszu z jednego oka myślałam, że już go nie otworze – całe było w oliwce. Pomyślałam – trudno – może się wchłonie. Niestety nie. Za chwile miałam tłustą już całą twarz. Ostatecznie pobiegłam do łazienki, żeby pozbyć się tego przy pomocy żelu, albo jakiegoś mydła. Oczy piekły, ale częściowo olejek się zmył, jednak nie do końca. Myślę, że nawet osoba z bardzo suchą skórą nie będzie zadowolona z takiego działania.
A co z samym makijażem? Używam tuszu, który łatwo zmywa się nawet wodą. Żeby pozbyć się jego znikomej części musiałam dość długo szorować płatkiem po powiece, a i tak efekt był mizerny. Kiedy myłam twarz żelem, pod oczami zrobiły mi się ogromne czarne „wory”. Aż strach pomyśleć, co byłoby z bardziej opornym tuszem, albo w ogóle wodoodpornym.
Chyba już nic mnie nie przekona i do końca pozostanę wierna mleczkom. Zaufajcie mi i nie kupujcie – to się nie nadaje zupełnie do niczego, zupełnie! Nie polecam!
Producent | Rival de Loop |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja twarzy |
Rodzaj | Demakijaż oczu i ust |
Przybliżona cena | 6.00 PLN |