Ten płyn do demakijażu znalazł się w moim posiadaniu przez czysty przypadek. Od lat używam do demakijażu oczu płynu z Ziai, jednak nie zauważyłam, że to, co kupiłam tym razem ma dopisek „nawilżający”.
Opakowanie ma pojemność 120 ml i do złudzenia przypomina wersję uniwersalną. Różnica tkwi w kolorze ozdobnego kółeczka z przodu etykiety (w tym przypadku ma ono kolor niebiesko-srebrny) oraz w składzie. Poza tym płyn jest bezbarwny i bezzapachowy.
Ta wersja ma według producenta zapobiegać transepidermalnej utracie wody ze skóry oraz skutecznie nawilżać i łagodzić podrażnienia. Brzmi to pięknie, jednak ta wersja płynu do demakijażu nie przypadła mi do gustu. Owszem, zmywa makijaż w łagodny sposób - nie podrażnił moich oczu, nie spowodował ani łzawienia, ani zaczerwienienia. Co do skuteczności działania, radzi sobie bez problemu z cieniami i tuszem (ale zaznaczam, że nie używam wersji wodoodpornych). Nieco gorzej wygląda sprawa zmycia kredek do oczu, ale w tym przypadku zawsze posiłkuję się dwufazówkami.
Co jest więc nie tak z tym płynem, że nie sięgnę po niego nigdy więcej? Jakkolwiek paradoksalnie to zabrzmi, po wersji nawilżającej zaczęłam odczuwać nieprzyjemne napięcie skóry wokół oczu i zauważyłam oznaki przesuszenia naskórka. Gdyby nie to, pewnie nawet nie zauważyłabym, że kupiłam inną wersję płynu. Być może to wina któregoś ze składników - nie mam pojęcia, jednak następnym razem uważniej będę przyglądać się etykietom.
Cena nie jest wygórowana - zapłaciłam za ten płyn niecałe 5 zł.
Ogólna ocena to czwórka, bo pomimo wysuszenia naskórka, swoje podstawowe zadanie płyn spełnia.
Skład: aqua, propylene glycol, glycerin, PEG-40 glyceryl cocoate, sodium coceth sulfate, panthenol, sodium chloride, disodium EDTA, sodium benzoate, 2-bromo-2-nitropropane-1,3-diol, sodium hydroxide.
Producent | Ziaja |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja twarzy |
Rodzaj | Demakijaż oczu i ust |
Przybliżona cena | 5.00 PLN |