„Łagodny płyn micelarny hipoalergiczny: zastępuje mleczko, tonik, mydło i wodę, oczyszcza i odświeża cerę, skutecznie usuwa makijaż, intensywnie nawilża, łagodzi podrażnienia, dając uczucie komfortu i ukojenia, nie podrażnia i nie wysusza skóry, pozwala uniknąć przesuszenia cery już podczas demakijażu. Preparat bezpieczny dla skóry wrażliwej. 0% składników mogących wywołać podrażnienie”.
Płynów micelarnych używam tylko i wyłącznie do demakijażu oczu, tak więc mimo że mam cerę przetłuszczającą się, sięgam po płyny przeznaczone do skóry suchej. Płyn Bielenda średnio sprawdza się do usuwania tłustych eyelinerów, czy tuszu do rzęs. Ostatecznie kosmetyk usunie makijaż, jednak wymaga to trochę trudu, czasu i wacików.
Zapach kosmetyku jest dość ładny, ale zbyt intensywny, podczas gdy ja preferuję bardziej neutralne płyny micelarne. Płyn pozostawia skórę wokół oczu rewelacyjnie nawilżoną, miękką, gładką tak, że zastanawiałam się, czy konieczny jest dodatkowy krem nawilżający. Płyn jest bardzo delikatny, łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia skóry.
Opakowanie (200 ml) jest proste i poręczne.
Producent | Bielenda |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja twarzy |
Rodzaj | Demakijaż oczu i ust |
Przybliżona cena | 14.00 PLN |