Nie mam zaufania do uniwersalnych kremów. Wychodzę z założenia, że jak coś co jest do twarzy to nie może być też dobre np. do włosów. Nie kupuję takich produktów nawet na wakacje, wolę dźwigać ciężką walizę pełną kosmetyków.
Kiedy dostałam ten krem i przeczytałam że można go używać do twarzy, ciała, dłoni i włosów od razu pomyślałam, że to będzie bubel! Myliłam się, bo to naprawdę niezły kosmetyk!
Został zapakowany w zwyczajną tubkę z klapką (do wyboru są dwie pojemności: 75 ml lub 150 ml). Konsystencja przypomina mi krem do rąk, jest dosyć gęsta, o niezbyt przyjemnym jak dla mnie zapachu, którego nie potrafię określić. Jest taki typowo kosmetyczny. W składzie wyciąg z aloesu i proteiny jedwabiu.
Zaskoczenie to to, że krem w ogóle nie jest tłusty i za to już na starcie daję wielkiego plusa!
Stosowany na twarz wchłania się momentalnie nie zostawiając żadnego filmu, ale jednocześnie sprawia, że twarz jest bardzo gładka, nawilżona w stopniu odpowiadającym cerze tłustej i normalnej ( dla suchej krem będzie za słaby) i kolejna niespodzianka: cera nie przetłuszcza się przez cały dzień, a nie jest to krem matujący. Nie zapycha porów.
Używany do ciała dla mnie jest za słaby. Niezbyt dobrze nawilża moją suchą skórę. Myślę, że będzie odpowiedni dla skóry normalnej, dla kobiet które nie muszą codziennie używać balsamów po kąpieli.
Do rąk jako krem dzienny jest wystarczający. Lekko nawilża i wygładza, nie tłuści i od razu można wracać do codziennych czynności, z tym, że tak jak w przypadku używania go a ciało mam wrażenie, że do bardzo wymagającej skóry rąk i na zimę też nie będzie to wybór idealny.
Największe opory miałam przed użyciem tego specyfiku na włosy, ale w końcu się przemogłam i stwierdzam, że nie było czego się obawiać, bo krem łatwo się nakłada, a że należy go spłukać to nie oblepia włosów i ich absolutnie nie obciąża ( o to martwiłam się najbardziej). Po wysuszeniu włosy może nie były jakoś super nawilżone, ale na pewno prezentowały się dobrze, były sypkie, miękkie i przyjemne w dotyku. Na pewno nie jest to cud kosmetyk dla włosów suchych i zniszczonych, a do takich jako moje, czyli zdrowych i bezproblemowych.
Jest to kosmetyk, który śmiało zastąpi inne jeśli z różnych przyczyn nie możecie zabrać w podróż swoich kosmetycznych ulubieńców. Na kolana nie powala, ale jako awaryjny kosmetyk wielofunkcyjny sprawdzi się dobrze. Polecam.
Skład: Aqua, Coco-Caprylate, Cetearyl Alcohol, Cyclopentasiloxane, Ceteareth-25, Dimethicone, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Chondrus Crispus Powder, Hydroxypropyl Guarhydroxypropyltromoniumchloride, Silk Amino Acids, Parfum, Xathan Gum, Glucose, Panthenol, Carbomer, Sodium Hydroxide, Ethylhexylglycerin, Caprylyl Glycol, Disodium EDTA, Phenoxyethanol, Imidazolidinyl Urea, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate
Producent | Douglas |
---|---|
Kategoria | Twarz |
Rodzaj | Preparaty specjalne |
Przybliżona cena | 19.00 PLN |