„Maść propolisowa o 10% stężeniu pomocna jest w wielu problemach skórnych, doskonale sprawdza się również po ukąszeniach owadów oraz po oparzeniach. Reguluje gospodarkę hydrolipidową, przywraca skórze elastyczność i witalność. Działa łagodząco na skórę skłonną do podrażnień. Na dobroczynne działanie maści wskazuje obecność propolisu o właściwościach silnie antybakteryjnych, grzybobójczych, dezynfekujących i regenerujących naskórek. Na dodatek zawarty w niej łatwo przyswajalny kompleks witamin A, E i F przyspiesza proces odnowy skóry, a naturalna alantoina i D - pantenol dodatkowo ją odżywiają i nawilżają”.
Jesienny zimny wiatr sprawił, że powróciły podrażnienia skóry twarzy. Na ten produkt natrafiłam w sklepie zielarskim, spodobał mi się jego propolisowy skład. Maść ma kolor mocno żółty, jest gęsta, treściwa i ma tłustą konsystencję. Używam jej na twarz tylko miejscowo, na zaczerwienione obszary skóry. Nkiiestety zauważyłam, że bardzo lubi brudzić poduszkę, dlatego przed pójściem spać, muszę dokładnie ją zmyć. Trzymam ją na twarzy, zazwyczaj godzinę, czy dwie i w tym czasie radzi sobie z nawilżeniem suchej, podrażnionej skóry.
Najbardziej lubię jednak używać produktu w roli maski do rąk na noc. Oczywiście wtedy konieczne są rękawiczki bawełniane, aby nie zniszczyć pościeli. Dłonie po niej są miękkie i gładkie, nawilżone i znikają spierzchnięcia. Przeszkadza mi natomiast zapach - myślałam, że spodoba mi się, a jednak nie. Zapach jest ponadto intensywny i właściwie nie ulatnia się. Maść jest ciężka w stosowaniu, nie wiem czy do niej powrócę.
Opakowanie zawiera 50 ml.
Producent | GorVita |
---|---|
Kategoria | Twarz |
Rodzaj | Preparaty specjalne |
Przybliżona cena | 13.00 PLN |