Nie jestem może ogromną fanką nawilżanych chusteczek do higieny intymnej, ale na wyjazdy, zwłaszcza takie z kilkunastogodzinną podróżą pociągiem, zawsze mam przy sobie paczkę. Facelle Intim wpadły mi w oko w Rossmannie i przypadły mi do gustu właśnie ze względu na niewielkie gabaryty opakowania.
Mała paczuszka mieści jednak 15 chusteczek o wymiarach 13 x 13 cm. Chusteczki są dość mocno nawilżane, czasem mam wrażenie jakby płyn nieco pienił się, ale to tylko wrażanie. Same w sobie mają, świeży, przyjemny zapach, który nie pozostaje na skórze. Grunt, że dobrze oczyszczają, odświeżają, nie podrażniają i sprawdzają się nawet w trudnych warunkach. W razie potrzeby można ich użyć również do oczyszczania rąk, bo w przeciwieństwie do wielu podobnych, nie pozostawiają lepkiej warstewki.
Ogromny plus to także fakt, że są biodegradowalne i można je spłukiwać w toalecie (maksymalnie 3 sztuki na raz). A do tego są niedrogie.
Myślę, że będą mi częściej towarzyszyć w podróżach. Polecam.
Skład: aqua, propylene glycol, cocamidopropyl betainę, chamomilla recutita flower extract, allantoin, phenoxyethanol, benzoic acid, dehydroacetic acid, ethylhexylglycerin, polyaminopropyl biguanide, lactic acid, polyquaternium-6, parfum
Producent | Facelle |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Higiena intymna |
Przybliżona cena | 2.00 PLN |