"Połączenie kremu i pudru tworzy naturalny, promienisty i łatwo blendujący się kolor, który odznacza się dużą trwałością. Nałóż go i ciesz się nim przez cały dzień".
Uwielbiam róże w kremie, bo są łatwe i szybkie w użyciu, a dodatkowo wyglądają bardzo naturalnie na twarzy. Spośród skromnej oferty ocieni tego różu (są tylko 3) wybrałam moim zdaniem najbardziej twarzowy i naturalny Tender Rose. O ile nazwa przemawia za delikatnym różowym odcieniem, a poniekąd także i kolor w opakowaniu, to niestety już na skórze kolor jest typowo koralowy, brzoskwiniowy. Jako że takie ciepłe kolory różu to nie moje typy kolorystyczne, to jestem zawiedziona trochę kosmetykiem, tym bardziej, że jest naprawdę świetny jakościowo.
Jest bardzo mocno napigmentowany, bez żadnych drobinek, doskonale się rozprowadza palcami na skórze. Wygląda bardzo estetycznie nawet na mojej tłustej cerze dzięki temu, że przyjmuje pudrowe wykończenie. Co do trwałości to jest przeciętna - róż wymaga poprawek po około 4 godzinach.
Dużym minusem produktu jest naprawdę małe opakowanie (3,4 g, czyli jak cień do powiek). Pierwszy raz spotykam się z tak małą pojemnością różu do policzków, tym bardziej przy dość wysokiej cenie.
Producent | Senna Cosmetics |
---|---|
Kategoria | Twarz |
Rodzaj | Róże w kremie |
Przybliżona cena | 85.00 PLN |