Mam ten róż w odcieniu "Something Special". W opakowaniu jest to koralowy, żywy odcień, a więc wydawałoby się zupełnie nie mój typ kolorystyczny (dotychczas sięgałam po chłodne róże), jednak po nałożeniu go na policzki, zakochałam się w tym kosmetyku.
Kolor wspaniale ożywia cerę, idealnie dopasowuje się do karnacji. Na skórze nie wygląda na pomarańczowy, czy różowy, ale nadaje brzoskwiniowy, naturalny rumieniec.
W opakowaniu ma tępą, twardą konsystencję, ale świetnie rozprowadza się go na skórze, najlepiej syntetycznym języczkowym pędzlem do podkładu. Róż jest matowy, nie zawiera żadnych drobinek. Na mojej tłustej cerze kosmetyk wygląda bardzo schludnie, ponieważ nie nabłyszcza skóry, nadaje delikatne rozświetlone wykończenie.
Opakowanie różu (6 g) jest małe, poręczne i eleganckie. Róż jest bardzo mocno napigmentowany i jedno "umoczenie" pędzelka wystarczy na pomalowanie obu policzków. To czyni kosmetyk niesłychanie wydajnym, tym bardziej, że róż nie wymaga absolutnych poprawek. Jego trwałością jestem zachwycona, utrzymuje się dosłownie 15 godzin bez zmian. Świetnie jest rano umalować się, a po przyjściu do domu spojrzeć w lustro i zobaczyć, że róż jest na swoim miejscu.
Uwielbiam ten róż, już myślę o innych odcieniach. Długo wzbraniałam się przed kosmetykami MAC - uważałam, że są przereklamowane, jednak teraz widzę, że są to produkty o niebywale dobrej jakości.
Polecam!
Producent | MAC |
---|---|
Kategoria | Twarz |
Rodzaj | Róże w kremie |
Przybliżona cena | 80.00 PLN |