Time to Relax to kompozycja określana mianem zapachów kwiatowo-zielonych. Miała swoją premierę w 2003 roku. Flakon utrzymany w tonacji optymistycznej, kojącej zieleni kryje w sobie bardzo przyjemny zapach, który faktycznie potrafi zrelaksować. Jest świeży, ale nie z gatunku "tylko świeżość", gdyż ma w sobie mnóstwo ciepłych nut. Latem ochłodzi niczym woda z cytryną i z lodem, zimą ogrzeje jak ciepły, wełniany sweter. Przez resztę czasu jest w stanie wydatnie poprawić humor. Ot takie lekkie, bezpretensjonalne połączenie wodnych owoców, kava-kava, kwiatu jabłoni, frezji, cedru i ambry. Nie jest szczególnie trwały, ale też nie takie ma zadanie do spełnienia: nie ważne przecież ile trwa relaks, najważniejsze żeby przywracał energię, powodował dobre wibracje w ciele i umyśle oraz przynosił ukojenie. Egzotyczna roślina kava-kava znana jest ponoć ze swoich uspokajających, łagodzących bezsenność właściwości. Optymizmu dodadzą zaś ciepłe nuty drzewa cedrowego i ambry.
Bardzo pozytywnie nastawiający do życia zapach. Mam wrażenie, że naprawdę może działać terapeutycznie - wszystko zależy przecież od nastawienia. Każdemu relaks kojarzy się z czymś innym i kiedy tego czegoś nie ma akurat w pobliżu... jest Time to Relax.
Przyznam, że zdziwiła mnie informacja, że jest to zapach typu unisex. Nie wierzę. Jest niesamowicie kobiecy. I przy tym pozostanę. Time to Relax to element obowiązkowy mojego zestawu urlopowiczki na lato.
Rozpiętość cenowa jest znaczna. Ja zapłaciłam 100 zł za 125 ml EDT podczas promocji w jednej z perfumerii internetowych. Wiem jednak, że tę samą pojemność można kupić od około 120 do prawie 260 zł w zależności od sklepu.
Versace obok Versus Time to Relax ma jeszcze trzy inne zapachy w tej serii:
- Time for Energy (fioletowy),
- Time for Pleasure (różowy),
- Time for Action (ciemna zieleń).
Producent | Versace |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Wody toaletowe, perfumowane oraz perfumy |
Przybliżona cena | 100.00 PLN |