Wyprzedaż szpilek w Barney’s
OLA • dawno temu„Hi. I’m not home right now, but my shoes are, so leave them a message!“ – (Nie ma mnie w domu, ale są moje buty,więc zostaw im wiadomość) - telefon z automatyczną sekretarką Carrie Bradshaw z "Sexu w wielki mieście" SALE TIME Już miesiąc temu w Nowym Jorku zaczęły się wyprzdaże, napis „SALE“ można ujrzeć prawie w każdym oknie sklepowym, nic więc dziwnego, że w sklepach tłumy… Amerykanki ruszyły na modowe łowy… WYPRAWA NA ZAKUPY Nie ma mnie w domu, bo wybrałam się na zakupy do domu towarowego Barney’s. Nie wrócę szybko, gdyż trwa wyprzedaż. Wpadłam w wir zakupowego („obuwniczego“) szaleństwa! Moje stare szpilki są w domu, zostaw im wiadomość – taka informacja mogłaby się znaleźć na automatycznych sekretarkach wielu mieszkanek Nowego Jorku, zwłaszcza gdy sezon wyprzedaży w pełni. To fantastyczne — wszystkie towary ze starych kolekcji w nowych, niższych cenach! ( Tak samo jest w Polsce. Różnica polega na tym, że u nas nie ma wielu butików znanych projektantów) Na wyprzedaży można okazyjnie (tanio) kupić ekskluzywne torebki, ciuchy, jak również buty…. Nie są to zwykłe buty, tylko szpilki min. Chanel, Prady, Manolo Blahnik’a. Ich ceny też niezwyczajne, . Zakup przecenionych o ponad 50% butów znanego projektanta to wydatek rzędu 500- 600$ (ponad 1500 zł) No cóż…nawet po przecenie, dla takich śmiertelników jak ja, to niestety zbyt wysoka cena. OBOWIĄZKOWO MARKOWE SZPILKI Ale… kiedyś z pewnością zaopatrzę swą garderobę w takie ekskluzywne obuwie. W Stanach miałam okazję przymierzyć drogie buty i było w nich… bosko. Mogłabym w tych pantofelkach iść na spotkanie z samym Lucyferem, gdyż jak twierdzi William A. Rossi: "Większość kobiet woli potykając się na wysokich obcasach kroczyć do piekła, niż iść spacerkiem w butach na płaskiej podeszwie do nieba" Ja jestem jedną z nich… A Ty?
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze