Wanilia rozpieszcza powonienie i podniebienie... A, jak widać, może też przyczynić się do umilenia kąpieli! Wystarczy wlać do wanny tylko kilka kropelek deseru do kąpieli Bielendy o zapachu waniliowym, aby poczuć się naprawdę miło. Relaks gwarantowany! Po łazience będzie unosił się słodki zapach (może nawet odrobinę za słodki), a po wyjściu z wanny będziemy naładowane pozytywną energią. Lecz to wszystko za sprawą zapachu - prócz niego kosmetyk niewiele wnosi.
Użycie balsamu konieczne - bez niego ani rusz. Kosmetyk wcale nie nawilża skóry, choć niby ma takie zadanie. Na skórze waniliowy aromat nie będzie utrzymywał się zbyt długo, niestety. I jest jeszcze jedno, co mnie bardzo denerwuje - zakrętka od buteleczki z kosmetykiem. Cały czas narzuca się memu zmysłowi smaku i wyczucia, że powinna ona być w kolorze żółtym. Patrząc na buteleczkę nie daje mi ten fakt spokoju. Jednakże punktów za opakowanie nie odejmę z tego powodu, bo butelka jest praktyczna, lecz trochę za prosta jak na coś, co określa się romantycznym mianem "deser do kąpieli".
Konsystencji produktu nie mam nic do zarzucenia - jest płynna (nie ma problemu z dozowaniem płynu), bez piany (lecz producent nic o pianie nie mówi). Produkt jest dwuwarstwowy, warstwy należy zmieszać ze sobą.
Jestem maniaczką zapachów, wypróbowałam już wszystkie desery z tej serii. Niestety, to prawda, że prócz zapachu niewiele one dają. Ten akuratnie nie jest moim faworytem - nawet w kwestii zapachowej odrobinkę przesadzono ze słodkością. Relaksuje aromatem, ale mógłby robić to trochę mniej nachalnie.
Producent | Bielenda |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Żele pod prysznic, płyny do kąpieli |
Przybliżona cena | 15.00 PLN |