Nie jestem pewna na czym polegają właściwości pielęgnacyjne i upiększające sake, natomiast ryż jest mi już znacznie bliższy. Najbardziej zachęcającą rzeczą w tej serii Planet Spa jest według mnie zapach. Należy on do gatunku tych "spożywczych", a mnie osobiście kojarzy się z ciastem nasączonym likierem, tudzież z kremem advocat. Być może są to dość kontrowersyjne skojarzenia, jednakże to właśnie zachęciło mnie do zakupu kolejnego produktu z japońskiej serii Planet Spa.
Jeżeli chodzi o działanie peelingu, należy on do tych raczej przeciętnych. Jest to produkt, który z powodzeniem można stosować codziennie, ponieważ drobinki ścierające są bardzo drobne. Skóra po użyciu kosmetyku jest delikatnie wygładzona, miła w dotyku i przez chwilę pachnie likierem waniliowym. Nie zauważyłam żadnych właściwości regeneracyjnych, ani też nawilżających.
Opakowanie standardowe dla peelingów Planet Spa, czyli pozornie niewygodna buteleczka z twardego plastiku. W rzeczywistości opakowanie tego typu dość dobrze się sprawdza, można je postawić na zakrętce, a zużycie resztek nie pozostaje problemem.
Reasumując, jest to produkt na średnim poziomie, ale w dobrym tego słowa znaczeniu. Daje zauważalne efekty w postaci miękkiej skóry, komfortowy w stosowaniu, urzeka zapachem. Oczywiście zaznaczam, że w kwestii zapachu jest to moja subiektywna opinia.
Niestety kosmetyk posiada jedną dość dużą wadę, a mianowicie cenę nieadekwatną do właściwości. Na szczęście można go nabyć w promocji za znacznie przystępniejszą kwotę.
Producent | Avon |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Peelingi |
Przybliżona cena | 24.00 PLN |