„Glinka charakteryzuje się większą zawartością żelaza. Przypomina w swoim działaniu glinkę czerwoną. Stosowana jest w maseczkach oczyszczających do cery tłustej, mieszanej i wrażliwej. Ze względu na swoje zabarwienie wchodzi w skład pudrów antybakteryjnych domowej roboty oraz zawiesin punktowych do cery trądzikowej”.
Jeśli chodzi o glinki kosmetyczne, to dotychczas w mojej pielęgnacji domowej królowała glinka zielona. Mimo że mam cerę przetłuszczającą się, postanowiłam wypróbować delikatniejszy produkt i wybór padł na glinkę żółtą Fitomed.
Glinkę otrzymujemy w poręcznym, wygodnym plastikowym opakowaniu (60 ml). Kolor w opakowaniu jest jasnożółty natomiast po zmieszaniu z wodą przyjmuje odcień ciemnej, musztardowej żółci. Produkt zazwyczaj mieszam z wodą i dodaję kropelkę olejku arganowego, dzięki temu maska jest bardziej kremowa i nie wysycha zbyt szybko.
Glinka jest faktycznie delikatniejsza. Po jej zmyciu moja skóra nie jest zaczerwieniona i ściągnięta, jak po użyciu glinki zielonej. Efekty pielęgnacyjne, natomiast są równie dobre. Cera jest rozjaśniona, gładka, miękka i świetnie oczyszczona. Wydaje mi się też, że glinka żółta nie wysusza tak mocno skóry jak glinka zielona.
Opakowanie 60 ml wystarczy mi na cały miesiąc używania raz w tygodniu, co jest świetnym wynikiem przy tak niskiej cenie kosmetyku. Jako że nie mam problemów z trądzikiem, a dodatkowo idzie chłodniejsza pora roku myślę, że glinka żółta Fitomed będzie godnym zastępcą glinki zielonej.
Producent | Fitomed |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja twarzy |
Rodzaj | Maseczki: ściągające pory |
Przybliżona cena | 12.00 PLN |