Stoisko Wibo zawsze przyciąga moją uwagę ze względu na ciekawe opakowania kosmetyków i niskie ceny, jakość również jest zadowalająca. Tym razem skusiłam się na ten olejek.
Plastikowa, przezroczysta buteleczka imituje szklaną (szkoda, że nie jest taka naprawdę, chociaż przyznaję - przy plastikowej jest mniejsze prawdopodobieństwo stłuczenia). Mimo że całość jest prostokątna, środek jest okrągły. Coś, co mnie zaciekawiło to pływające w olejku dwa malutkie suszone kwiatuszki kolorem odpowiadające zapachowi. Ja mam wersję z fioletowymi i pachnie słodkimi winogronami. Zero chemicznego posmaku. Aplikator ma formę kulki.
Sam olejek jest po prostu świetny. Bezbarwny, lekki, nie klejący o pięknym zapachu, ale zupełnie bez smaku. Daje efekt mokrych ust. Bardzo dobrze nawilża i pielęgnuje usta. Chroni je przed wiatrem i nadmiernym wysuszeniem. Co do długości utrzymywania się na ustach to kwestia indywidualna, u mnie trzyma się raczej krótko.
Dostępne zapachy:
- przezroczysty – wanilia
- żółty - cytryna
- fioletowy - winogrona
- niebieski - brzoskwinia
- różowy - melon
- czerwony - truskawka
Pojemność to 7 ml.
Polecam - to bardzo przyjemny i tani, polski produkt.
Producent | Wibo |
---|---|
Kategoria | Usta |
Rodzaj | Błyszczyki |
Przybliżona cena | 5.00 PLN |