Tusz do rzęs jest u mnie zdecydowanym numerem 1 wśród kosmetyków kolorowych. Znalezienie idealnego tuszu trochę mi zajęło i kiedy już byłam przekonana, że nie znajdę nic lepszego od mojego faworyta Double Extension Carbon Black, pani w drogerii namówiła mnie na Volumissime Carbon Black x 5 - miałam pewne wątpliwości, ale przekonała mnie zwłaszcza tym, że używając dwufazowego tuszu od czasu do czasu trzeba zrobić sobie przerwę i zmienić tusz na "zwykły".
Mój nowy zakup okazał się strzałem w dziesiątkę! Właściwie jedyną rzeczą, do jakiej mogę się przyczepić jest skromne opakowanie, skromne jak na tusz, który jest fantastyczny, ale może to i dobrze, bo lepiej nie dopłacać za opakowanie.
Tusz pięknie rozdziela i wydłuża rzęsy, cudnie pogrubia i przede wszystkim nie skleja ich. Zmywa się standardowo, jak każdy inny tusz. Można go używać zarówno na co dzień malując rzęsy raz, jak i na wielkie wyjścia - zalotka plus ten tusz równa się powalający efekt. Zaletą jest również to, iż można położyć kilka warstw tuszu a rzęsy nadal są ładnie rozdzielone i mocno podkreślone. Ponadto tusz zawiera ceramidy R i czysty ekstrakt węglowy.
Podsumowując – tusz jest bez zarzutów. Oczywiście każdy oczekuje czego innego od tuszu, ten polecam zdecydowanie osobom, które lubią mocno podkreślone rzęsy, a jednocześnie szukają tuszu, który bez problemu można stosować na co dzień.