Ostatnio, przechadzając się po drogerii Rossmann, na półce z szamponami Nivea zobaczyłam nową wersję szamponu regenerującego. Stara wersja zawierała ekstrakt z białej lilii, lotosu i bambusa. Używałam starej wersji, która zresztą jeszcze mam, bo jej nie zdążyłam zużyć i byłam zadowolona zresztą, jak z każdego szamponu marki Nivea. Postanowiłam jak najszybciej wypróbować tę nowszą i jak przeczuwałam lepszą wersję. I to był strzał w dziesiątkę!!!
Zapach jest typowy dla Nivea, nie drażniący, aczkolwiek mógłby być lepszy. Konsystencja idealna, koloru perłowo białego. Sam szampon pienił się świetnie, włosy już podczas mycia były miękkie i delikatne. Oczywiście pamiętałam, żeby bardzo dokładnie spłukać włosy, gdyż używając starej wersji szamponu dostrzegłam, że włosy są bardzo nawilżone i dlatego trzeba uważać przy płukaniu. Włosy spłukałam bardzo precyzyjnie, na końcu w chłodnej wodzie, aby błyszczały.
Używam odżywki z tej samej serii, więc efekt jest podwójnie boski. Rozczesałam je bez problemu. Nie dostałam łupieżu, podrażnienia, uczulenia, ani nie przyspieszył szampon u mnie przetłuszczenia.
Myję włosy standardowo, co dwa dni. Włosy z natury mam gęste, puszyste, grube i ciężkie, a po tym szamponie bardziej ujarzmione i zdecydowanie gładsze, bardziej miękkie, delikatne i kusząco lśniące.
Wszyscy teraz pytają mnie jaki jest sekret moich pięknych włosów. I to wszystko za tak niewielką cenę.
Producent | Nivea |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja włosów |
Rodzaj | Szampony: do włosów suchych i zniszczonych |
Przybliżona cena | 6.00 PLN |