Podczas szybkich, zakupów bez czasu na medytacje przy półce, do koszyka najłatwiej trafiają kosmetyki charakterystyczne i mocno rzucające się w oczy. Męski żel pod prysznic Str8 Lime Peak dostarcza bardzo intensywnych wrażeń wizualnych – właśnie dzięki temu trafił do mojego koszyka. A jak z pozostałymi wrażeniami?

Przede wszystkim mąż ucieszył się, że do łazienki wreszcie trafiło coś „bardzo męskiego”. Pomijam fakt, że w tym zielonym żelu pływają zielone kuleczki i mnóstwo małych bąbelków – byłam przekonana, że udało mi się „przemycić” męski kosmetyk peelingujący, ale niestety... Bąbelki to tylko bąbelki, a zielone kuleczki szybko się rozpadają i właściwie niewiadomo czemu mają służyć (w opisie na opakowaniu producent o nich milczy). Za to żel ma świetną konsystencję – śliską i jakby olejkową, jest gęsty, przyjemnie rozprowadza się na skórze i bardzo dobrze pieni, nie wysusza skóry.

Zapach żelu jest owocowy, co w kosmetykach męskich wciąż jest rzadkością. Przeważają nuty grejpfrutowe i morskie, odrobina limonki. Takie połączenie wypada dość uniwersalnie, spodoba się także paniom preferującym odświeżające, sportowe wonie. Jeden mały minus – pachnie mocno w łazience, ale skóry nie trzyma się prawie wcale.

W wygodnym opakowaniu z klapką mieści się 250 ml kosmetyku.

Polecam.

Skład: aqua, sodium lautreth sulfate, acrylates copolymer, cocamidopropyl betaine, parfum, polyquaternium-39, glycerin, peg-4, agar, tocopheryl acetate, alginic acid, sodium chloride, propylene glycol, Citrus autantifolia (lime) friut extract, sodium hydroxide, benzophenone-4, citric acid, dmdm hydration, iodopropynyl butylcarbamate, phenoxyethanol, metylparaben, butylparaben, ethylparaben, propylparaben, isobutylparaben, limonene, linalool, hexyl cinnamal, tetrasodium edta, cl 77289, cl 19140, cl 42090.

Nikt jeszcze nie ocenił tego produktu.

Oceń produkt Dodałeś już ocenę