Czy 7.6 grama to dużo, czy mało? Zależy, czego. O ile taka ilość czekolady wystarczy na dwa kęsy, o tyle róż do policzków o tej masie spokojnie można dopisać do listy rzeczy, które zapewne zapisze się wnukom w spadku. Kupiłam róż Clinique trochę ze snobizmu, bo w zasadzie jest wiele tańszych propozycji na rynku, ale teraz widzę, że był to doskonały wybór. Duże, wygodne etui z niemałym lusterkiem, łatwy do uchwycenia pędzelek oraz róż w uroczym odcieniu, nakrapiany złoto, to jeden z moich ulubionych kosmetyków. Dzięki drobinkom rozświetlającym nawet niewprawiona w malowaniu osoba nie wymaluje sobie polików a la matrioszka. Ten róż występuje tylko w czterech odcieniach, ale odcienie Rich Nude oraz Rich Pink są na tyle delikatne, że prawie każdemu przypadną do gustu.
W sytuacji podbramkowej można też nim podkreślić oczy – nie osypuje się i nie podrażnia. To cenne, jeśli planujesz spędzić noc poza domem i niekoniecznie chcesz pokazywać najnowszemu mężczyźnie życia wielką walizę pełną najpotrzebniejszych kosmetyków.
Producent | Clinique |
---|---|
Kategoria | Twarz |
Rodzaj | Róże prasowane |
Przybliżona cena | 120.00 PLN |