Po ok. 15 min przyglądania się samoopalaczom w drogerii wybrałam właśnie ten produkt, może dlatego że miałam kiedyś rozświetlający balsam po opalaniu taj samej firmy, z którego byłam bardzo zadowolona. A co z samym samoopalczem? Jeśli chodzi o efekt opalenizny to jestem pod wrażeniem. Pierwszy raz używałam samoopalacza i bałam się, że będę wyglądać w "cętki" - nie ma obawy: nie zostawia żadnych smug, opalenizna jest brązowa, ale naturalna - taka jak od słońca - nie jakaś solaryjna, czy pomarańczowa. Jedynym minusem jest konsystencja: po wyciśnięciu jest to pianka i jest dobra do nóg, rąk itd., ale przy nakładaniu na twarz szybko się rozwadnia i może spływać między palcami. Ale efekt wynagradza wszystko. Nie pozostawia tłustej warstwy i praktycznie od razu po nałożeniu można zakładać ciuszki, a to jest ważne, jeśli ktoś narzeka na permanentny brak czasu... Użyłam również tego samoopalcza przed nałożeniem makijażu i wszystko było ok - makijaż trzymał się jak zwykle i nie było po jakimś czasie żadnej różnicy w wyglądzie - dopiero po umyciu buzi było widać bardziej opaloną twarz. To naprawdę godny polecenia produkt! I bardzo wydajny - używam go regularnie od 2 miesięcy a zostało go więcej niż pół opakowania.
Producent | Dax Cosmetics |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Samoopalacze i balsamy brązujące |