Masło karite to szczególny produkt. Szczególny, bo może znaleźć zastosowanie praktycznie do każdej części ciała: jako odżywka do włosów, jako krem na noc i na dzień, jako balsam, jako dodatek natłuszczający do kąpieli, a także jako składnik do samodzielnego wyrobu domowych kremów. Ja zaś używam je na partie szczególnie narażone na wysuszenie i zrogowacenie – kolana, łokcie i pięty.
I tu sprawdza się wzorowo. Karite to substancja odżywiająca, nawilżająca, wygładzająca, chroniąca przed promieniami słonecznymi i przedwczesnym starzeniem. Jest białe i twarde z wierzchu - aby je rozmiękczyć można spokojnie włożyć je do mikrofalówki na ok. 1 minutę, rozgrzać w dłoniach albo nad parą. Wtedy wchłonie się szybciej. Czy pozostawia tłustą warstwę? Na mnie tak. Ale znam ludzi, u których wchłania się całkowicie, jednocześnie matując cerę. Nie wiem od czego to zależy... Masło lepiej stosować na noc, więc problem tłustego filmu właściwie sam się rozwiązuje. Efekty miesięcznej kuracji po prostu powaliły mnie z nóg. Znikły odciski, sucha, szorstka skóra - teraz jest odżywiona i bardzo gładka.
Raz także zastosowałam je do kąpieli. Jedną łyżeczkę włożyłam do gorącej wody i zaczekałam aż się rozpuści. Po ok. 20 minutach wyszłam z wanny z lekko natłuszczonym ciałem. Oczywiście tłusta warstwa częściowo wsiąkła w ręcznik, ale ważne jest, aby kąpać się tak długo, aby karite zdążyło już przeniknąć do skóry. Dodam też, że to świetny sposób na relaks – o mało nie usnęłam w wannie.
Karite posiada specyficzny zapach. Nie jest drażniący, ostrzegam tylko osoby, które chciałyby stosować je jako krem na noc. Nie kładźcie się spać przed upływem ok. 30 minut po nałożeniu rozpuszczonego karite - inaczej po prostu zjełczeje.
Polecam!
Producent | Lavea |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Preparaty specjalne do ciała |
Przybliżona cena | 13.00 PLN |