Praca niszczy dłonie, ale najwyraźniej unikanie niektórych prac domowych też. Dowodem potwierdzającym to zjawisko jest mój mężczyzna, który od kiedy przestał zaglądać do kuchni, a w kwestiach prania zdaje się na mnie, narzeka na uporczywe i bolesne zadzieranie się skórek wokół paznokci. Odpowiedni manicure, kremy i inne specyfiki różnej maści, z różnych przedziałów cenowych nie zdziałały w tej sprawie tyle co jeden niepozorny peeling, w dodatku produkowany dla Biedronki.
Preparat zamknięty jest w niewielkiej, mieszczącej 120 ml przezroczystej buteleczce z zakrętką. Jest dwufazowy - biała sól pływa w błękitnym płynie (właściwie w oliwce). Przed użyciem należy dokładnie wymieszać obie fazy, co bywa niełatwe, zwłaszcza kiedy sól się trochę „zastoi”. Peeling jest bardzo rzadki, więc przy dozowaniu potrzeba trochę ostrożności. Bardzo przyjemnie pachnie – jest to niezwykle świeże połączenie grejpfruta z miętą.
Co można osiągnąć dzięki temu peelingowi? Producent obiecuje skuteczną i natychmiastową poprawę wyglądu skóry dłoni. Obecność soli morskiej, bogatej w mikroelementy, w połączeniu z naturalnymi olejkami ma złuszczać naskórek, przywracać mu elastyczność, regenerować, odświeżać i zmiękczać.
Peeling działa stanowczo – to trzeba przyznać. Drobne ziarenka soli mocno ścierają, ale nie trzeba się bać o uszkodzenia naskórka – wszystko amortyzuje tłusty płyn. Dzięki temu nie jest konieczne dodatkowe użycie kremu, bo dłonie są nawilżone i lekko natłuszczone. Już po jednorazowym zabiegu pozbyć się można zgrubiałych pseudoodcisków (w moim przypadku – „szkolnego syndromu”, czyli zgrubienia palcu od trzymania długopisu) i tych nieszczęsnych skórek. Myślę, że ratunek znajdą w nim także właścicielki i właściciele zniszczonych i szorstkich dłoni. Dla lepszego efektu peeling polecałabym wykonać po kąpieli lub po wymoczeniu dłoni w ciepłej wodzie, kiedy skóra jest miękka i bardziej podatna na złuszczanie. Kosmetyk ten nie kaleczy, nie podrażnia, nie piecze nawet w miejscach gdzie skóra jest uszkodzona. Nie pozostawia uczucia ciężkości ani nie potęguje pocenia dłoni jak niektóre kremy.
Dwa dodatkowe plusy – za nieprzeciętną wydajność (preparat spokojnie starcza na kilkanaście zabiegów) i za obrazkową instrukcję obsługi.
Rzecz do zdobycia w Biedronce, niestety sezonowo. Myślę jednak, że można się pokusić o wyczarowanie podobnej mikstury w domu, niestety wtedy już bez tego wspaniałego zapachu.
Skład: sodium chloride, petrolatum, parafinum liquidum, cyclomethicone, isopropyl myristate, sunflower seed oil, C 12-15 akryl benzoate, Mentha piperata, ethylhexyl methoxycinnamate and butyl methoxycinnamate and ethylhexyl salicylate, parfum, limonene, benzyl salicylatem benzyl benzoate, Cl 61565.
Producent | PharmaCF |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Dłonie i paznokcie |
Przybliżona cena | 4.00 PLN |