Jakiś czas temu wpadłam w sidła (a raczej w objęcia) żeli pod prysznic z serii Poll Body Care. Tanie, świetne - czegóż chciej więcej? Ostatnio nigdzie jednak nie mogłam znaleźć mojego czekoladowego ulubieńca, więc musiałam zadowolić się tym, co było w sklepie, czyli Latte Macchiato.

Butelkę o pojemności 300 ml bez wstydu możemy postawić na łazienkowej półce. Jest niebrzydka, prosta i wygodna. Żel ma lekką konsystencję o mlecznej barwie. Podobnie jak poprzednie wersje zapachowe, których używałam, tak i ten świetnie się rozprowadza, dobrze myje, nie wysusza skóry i nie podrażnia.

Zapach wprawdzie nie wywołał we mnie takich "achów" i "ochów" jak czekoladowy ulubieniec, ale obiektywnie oceniam, że jest przyjemny. Spodziewałam się może czegoś mocniej kawowego, a tym czasem to takie łagodne capuccino albo raczej kawa ze śmietanką. Zapach znika tuż po spłukaniu piany i w tym przypadku nie przeszkadza mi to ani trochę.

Generalnie to całkiem przyzwoity żel pod prysznic i mogę go polecić nie tylko ze względu na niską cenę, ale głównie dlatego, że działaniem wcale nie odbiega od wielu droższych kosmetyków myjących.

Dostępny w sieci sklepów Lidl.

5.00

Ocena na postawie 6 opinii Zobacz opinie

Oceń produkt Dodałeś już ocenę