Po wielu nietrafionych zakupach tuszu do rzęs, zauważyłam w drogerii Rossmann to zielone cudeńko za niecałe 10 zł. Dokładnie obejrzałam szczoteczkę, która wyglądała na taką, jaką najbardziej lubię - sztywna, silikonowa, z króciutkimi igiełkami.
Malując rzęsy niedowierzałam, że najtańszy z mojej kolekcji tusz tak pięknie rozczesał i pokrył maskarą moje cieniutkie rzęsy. Nie skleił ich, nic się przez cały dzień nie kruszyło, a wieczorem bez problemu go zmyłam.
Producent w opisie podaje, iż jest to maskara pogrubiająca i stymulująca wzrost rzęs. Tego raczej nie zauważyłam, ale nie zależy mi na takich cudach, gdyż nie wierzę, że jakikolwiek tusz to uczyni. Tusz idealnie nadaje się do malowania dolnych rzęs dla pań, które grubszymi szczoteczkami nie potrafią tego zrobić (zawsze miałam z tym problem, kończyło się na upaćkanej dolnej powiece).
Tusz póki co jest moim faworytem i cieszę się ogromnie, bo jest tani i zawsze dostępny w Rossmannie. Serdecznie go polecam!!!