"Lancome Visionnaire Correcteur Fondamental LR 2412 4%-to pierwszy kompleksowy korektor cery. Kosmetyk zawiera innowacyjną molekułę LR 2421, która potrafi przemieszczać się do wszystkich warstw skóry, wywołując przemiany tkankowe - stymuluje tym samym produkcję podstawowych składników skóry. Lancome Visionnaire Correcteur Fondamental LHR 2412 4% odtwarza strukturę skóry, spłyca zmarszczki, zmniejsza widoczność porów i ujednolica cerę".
Serum zamknięto w schludnym i eleganckim jak przystało na markę Lancome opakowaniu (30 ml) z praktycznym dozownikiem. Zawartość ślicznego opakowania ma jedwabistą, lekką i delikatnie opalizującą konsystencję oraz subtelny, różany zapach.
Kosmetyk ten otrzymałam w prezencie przeszło miesiąc temu. Spodziewałam się po nim cudownych właściwości, a co za tym idzie efektu w postaci pięknej, gładkiej, jędrnej, zadbanej cery o jednolitym i zdrowym kolorycie kolorycie. Tym bardziej, że z wielu kosmetyków Lancome, które stosowałam byłam bardzo zadowolona. Myślałam, że i ten kosmetyk mnie nie zawiedzie. Niestety zawiódł i to bardzo.
Visionnaire poza fajną, dobrze wchłaniającą się konsystencją, przepięknym różanym zapachem i miłym dla oka opakowaniem posiada same wady. Bowiem serum to zmasakrowało mi całą twarz. Od zawsze miałam zadbaną, ładną cerę, o którą bardzo dbałam i dbam dalej. Specyfik ten stosowałam zawsze pod krem odżywczy (marki aptecznej) codziennie (rano i wieczorem) przez niecałe dwa tygodnie. Niestety w wyniku jego stosowania skóra stała się wysuszona, cienka jak pergamin i to już po pierwszej aplikacji. Poza tym łuszczyła się niemiłosiernie - wyglądałam jak wąż przed zrzuceniem starego naskórka. Z kolei po mniej więcej tygodniu aplikacji policzki zrobiły się czerwone i piekły mnie okropnie. Na domiar złego całe czoło i broda pokryły się drobnymi, czerwonymi, swędzącymi wykwintami. Nawet nakładany na serum najłagodniejszy krem apteczny nie pomógł. Musiałam udać się po pomoc do dermatologa. Postanowiłam też przeanalizować skład serum, powinnam zrobić to na początku, ale za bardzo ufałam marce. Okazało się, iż jest ono naładowane między innymi: silikonem, alkoholem, gliceryną czyli składnikami mogącymi wywołać pogorszenie się stanu cery, przesuszenie, zapychanie porów, wypryski, alergie, podrażnienia. Minęły z dwa tygodnie zanim wyleczyłam twarz z przykrych niespodzianek sprezentowanych mi przez Visionnaire. Prędko się go pozbyłam.
Reasumując, przestrzegam przed zakupem tego drogiego bubla.
Skład: Water, Cyclohexasiloxane, Glycerin, Alcohol Denat., C12-15 Alkyl Benzoate, Sodium Tetrahydrojasmonate, Dipropylene Glycol, Polysilicone-11, Dimethicone, Bis-PEG/PPG-16/16 PEG/PPG-16/16 Dimethicone, Polymethyl Methacrylate, Ammonium Polyacryldimethyltauramide/Ammonium Polyacryloyldimethyl Taurate, Titanium Dioxide/CI 77891, Mica, Sodium Hyaluronate, Hydroxycellulose, Phenoxyethanol, Adenosine, Argilla/Magnesium Aluminum Silicate, Dimethiconol, Caprylic/Capric Triglyceride, Disodium EDTA, Tetrahydrojasmonic Acid, Citronellol, Inulin Lauryl Carbamate, Fragrance
Producent | Lancome |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja twarzy |
Rodzaj | Sera, ampułki |
Przybliżona cena | 295.00 PLN |