Róż Match Perfection marki Rimmel przyciągnął mnie przede wszystkim niską ceną i brakiem drobinek, czego akurat w różach nie lubię. Dostępny jest w 3 odcieniach, a mój to 001 Light - idealny dla jasnej cery.
Opakowanie to żaden cud estetyki. Rzekłabym, że jest nawet trochę tandetne - nie posiada lusterka ani pędzelka, ale dla mnie te gadżety nie są bardzo istotne, bo i tak od zawsze używam sprawdzonego pędzla do różu, a lusterko zawsze mam w torebce. Życzyłabym sobie jednak, aby opakowanie miało klapkę, taką jaką mają puderniczki.
Jedynym minusem jest tu zapach, bowiem róż pachnie chemicznie (mnie ten aromat kojarzy się z okropną pomarańczową, nafaszerowaną chemią oranżadą w proszku). Mogłoby go w ogóle nie być.
Róż jest matowy, co bardzo mi odpowiada. Nie kruszy się i nie pyli w czasie nakładania, ale nie jest też twardy jak skała. Policzki dzięki niemu są ładnie zarumienione, makijaż wygląda świeżo i dziewczęco. Róż bardzo dobrze stapia się ze skórą, nie zapycha porów, ale nie trudno przesadzić z ilością. Makijaż nim wykonany na mojej cerze utrzymuje się cały dzień.
Kosmetyk mogę polecić zarówno nastolatkom i dorosłym kobietom, które nie chcą wydawać dużej kwoty na róż do policzków.
Producent | Rimmel |
---|---|
Kategoria | Twarz |
Rodzaj | Róże prasowane |
Przybliżona cena | 33.00 PLN |