Kupiłam ten krem w zasadzie z chęci powiększenia ilości „magicznych” pieczątek, a nie z potrzeby. Zapomniane kremy pod oczy mnożą się w szufladzie mojej szafki nocnej, a ja kupuje wciąż nowe. Wniosek z tego, że albo ich nie potrzebuję tak naprawdę, albo są niedoskonałe.
Tak też jest i z tym. W zasadzie, oprócz działania nawilżającego, nie wykazuje nadzwyczajnych właściwości. Żelopodobna konsystencja chłodzi, lecz krótkotrwale, chyba, że preparat jest trzymany w lodówce, wtedy bardzo skutecznie usuwa poranną opuchliznę, czy cienie – ale identyczną „sztuczkę” można wykonać za pomocą zimnej łyżeczki, bez używania kosmetyków.
Jest delikatny dla skóry i powinien przypaść do gustu osobom wrażliwym lub alergikom. Zalecam jednak dużą ostrożność przy aplikacji, bo kiedy dostanie się do oka, wywołuje bardzo nieprzyjemne swędzenie.
Zapachu nie ma, a tubka mieści standardowe 15ml. W promocji można go kupić nawet za połowę podanej ceny, ale czy warto...?
Kosmetyk nijaki i w zasadzie zbędny. Radzę poszukać czegoś lepszego.
Producent | Yves Rocher |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja twarzy |
Rodzaj | Kremy pod oczy |
Przybliżona cena | 48.00 PLN |