Mleczko do demakijażu mieści się w typowym dla Bielendy, prostym półprzezroczystym opakowaniu. Nie odstaje poziomem od innych produktów z serii Zielona Herbata. Posiada, typowy dla nich, orzeźwiający zapach. Konsystencja jest dość gęsta, więc czasem trudno wycisnąć mleczko z opakowania.
Nietypowa jest natomiast aplikacja. Producent zaleca nałożyć go bezpośrednio na twarz, wmasować, a następnie zetrzeć płatkiem kosmetycznym. Było to dla mnie nowością, bo zazwyczaj po prostu zmywałam twarz płatkiem nasączonym mleczkiem. Jednak w przypadku tego produktu ten tradycyjny sposób zupełnie się nie sprawdza (mleczko wtapia się w płatek, który "szoruje" po twarzy). Stosując mleczko za radą producenta przyjemniej i skuteczniej oczyszczam twarz.
Co do działania, to mleczko doskonale oczyszcza cerę, pozostawia ją bardziej promienną i nawilżoną - nie muszę już później stosować kremu nawilżającego. Przy codziennym zastosowaniu można również zaobserwować wygładzenie cery.
Mleczko zawiera endorfiny pochodzenia roślinnego, które mają "wyzwalać uczucie szczęścia". Ja po stosowaniu mleczka Zielona Herbata nie czuję się bardziej szczęśliwa, ale moja skóra na pewno!
Producent | Bielenda |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja twarzy |
Rodzaj | Demakijaż twarzy |
Przybliżona cena | 11.00 PLN |