Britney Spears w ostatnim czasie narobiła wokół swojej osoby ogromnego zamieszania. W związku z tym, że skończyły mi się perfumy, postanowiłam zakupić pierwsze "dziecko" Britney. Perfumy niedrogie jak na swoją jakość, a że uwielbiam do bólu kiczowate flakoniki, mój wybór padł na Courious.
Flakon jest cudny – lazurowo niebieski, z dość dobrze trzymającą się nakrętką. Z boku znajdują się piękne różowe serduszka z "diamentowymi sznureczkami". Powiem szczerze, że zakupiłam to cudo w ciemno!
Nutę głowy stanowi: luizjańska magnolia, gruszka i kwiat lotosu,
nutę serca: tuberoza, jaśmin, różowy cyklamen,
nutę podstawową: wanilia, drzewo sandałowe.
Po pierwszym psiknięciu byłam zawiedziona - zwykłe perfumy dobrej jakości bez rewelacji, jednak po kilku minutach nie mogłam przestać wąchać nadgarstków! Jest w nim coś takiego, że obcy człowiek zapytał się mnie czym pachnę! Zapach zniewala, wibruje i przepięknie się rozwija. Jest to zapach, którego nie można zapomnieć - jest jedyny w swoim rodzaju.
Za 30 ml zapłaciłam w promocji 99 zł.
Producent | Elizabeth Arden |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Wody toaletowe, perfumowane oraz perfumy |
Przybliżona cena | 100.00 PLN |