Ostatnio pojawił się na rynku nowy puder Maybelline. Nie byłam przekonana do tej marki, ale pomyślałam, że dam jej szansę. Tak więc gdy dopadła mnie potrzeba zakupu nowego pudru, podążyłam do Rossmanna. Szukałam pudru o numerze 01, ale niestety w Polsce 03 to najjaśniejsza wersja. Numeracja, którą widziałam w Rossmannie byłą dziwna - kończyła się na 07, ale brakowało kilku pomiędzy 01 a 07. Na szczęście 03 doskonale dopasował się do mojej bladej buźki - jestem ruda, więc jestem wybitnie blada.
Puder nieźle matuje, nie powoduje efektu maski i nie tworzy na twarzy charakterystycznego dla pudrów meszku. Ja zastosowałam się do wskazówek na stronie producenta odnośnie nakładania i jestem zadowolona. Puder matuje, ale nie jest to silny mat, ale taki zdrowy, zwykły. Sprawia, że wyglądam ładnie, estetycznie i co ważne – na długo i bez świecenia. Jeśli chodzi o krycie to puder jest dobrze sprasowany i w związku z tym słabo kryje.
Zgrabnie ukryte lusterko bardzo mi się podoba. Załączona jest także gąbeczka.
Generalnie bardzo mi się podoba, bo stawiam na naturalność
Producent | Maybelline |
---|---|
Kategoria | Twarz |
Rodzaj | Pudry prasowane |
Przybliżona cena | 26.00 PLN |