To był mój pierwszy kontakt z olejkiem do kąpieli. Generalnie jestem miłośniczką piany, piany i jeszcze raz piany. Niestety płyny do kąpieli (przynajmniej dla mnie) mają tę przykrą właściwość, iż lekko wysuszają skórę, a nie zawsze mam ochotę na używanie balsamu. Koleżanka podpowiedziała mi, iż dobrym rozwiązaniem byłby olejek do kąpieli. Dlatego też gdy zobaczyłam w katalogu Oriflame olejek na dobranoc, który akurat był w promocji, postanowiłam go zamówić.
Buteleczka jest nieduża, mieści zaledwie 100 ml. Ma ładny ciemnogranatowy kolor i dobrze prezentuje się na wannie. Ważniejsza jest jednak zawartość. Do kąpieli wystarczy wlać jedną, lub dwie nakrętki olejku, co sprawia, że jest bardzo wydajny, gdyż zakrętka jest niewielka. W butelce kosmetyk pachnie troszkę zbyt mdło, jednak w wannie rozkwita bardzo ładnie aromatami lawendy i jaśminu. Piany rzecz jasna nie należy się spodziewać, ale wspaniały zapach rekompensuje tę drobną niedogodność.
Najwspanialsze było dla mnie uczucie nawilżenia. Po skończeniu kąpieli nie musiałam używać żadnego balsamu ani mleczka, bo skóra była doskonale gładka i odżywiona. Nigdy dotąd po użyciu kosmetyku myjącego nie miałam tak wspaniale nawilżonej skóry.
Aromaty lawendy i jaśminu doskonale odprężają i pozwalają się zrelaksować. Po kąpieli od razu idę do łóżka i momentalnie zasypiam, co nieczęsto mi się udaje.
Olejek na dobranoc to bardzo dobry kosmetyk, bo świetnie nawilża, pięknie pachnie, doskonale relaksuje i jest wydajny.
W promocji kosztuje 18 zł.
Producent | Oriflame |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Olejki do kąpieli i pod prysznic |
Przybliżona cena | 25.00 PLN |