Nowe dziecko L'Oreal'a - Lash Architect Carbon Gloss - jest chyba najgorszy ze wszystkich Architect'贸w. Opakowanie jest typowe i podobne do poprzednik贸w - czarne, eleganckie, z odrobin膮 niebieskiego. Jednak tusz nie jest ani Carbon, ani Gloss, a do tego jaki艣 za g臋sty i zbija si臋 na szczoteczce w grudki. O dziwo rz臋sy s膮 pomalowane do艣膰 艂adnie, jednak kilka razy musz臋 nabra膰 tuszu, 偶eby pomalowa膰 jedno oko. Przy jego poprzednikach tego nie by艂o. Tusz ten nie wyr贸偶nia si臋 wyj膮tkow膮 czerni膮 i nie mam poj臋cia po co w zwi膮zku z tym powsta艂. Mam s艂abo艣膰 do Architect贸w i dlatego podnios臋 ocen臋 o 1 oczko w g贸r臋.
PASKUDA I OHYDA!!!
Na ten tusz "nadzia艂am si臋" podczas Nocy Wyprzeda偶y nie maj膮c zaplanowanego zakupu... no ja sobie nic nie kupi臋??? Zachywcona w艂asn膮 oszcz臋dno艣ci膮 (w ko艅cu promocja - 44z艂) przyst膮pi艂am do aplikacji - suche ohydztwo, do na艂o偶enia potrzeba cierpliwo艣ci ponadnormatywnej, osypuje si臋, kruszy i... 艣mierdzi! W panice chcia艂am zmy膰 i... nie da si臋!!! Nie polecam!