Ostatnio, będąc w drogerii Douglas, zauważyłam przy kasie stojaczek z przyciągającymi wzrok kolorowymi pudełeczkami. Ponieważ jestem osobą, która uwielbia urocze drobiazgi, od razu zabrałam się do lustrowania owych pudełeczek. Okazało się, że są to owocowe balsamy do ust. A ponieważ o usta trzeba dbać, to kolejny ochronny produkt dla nich nie zaszkodzi. Nabyłam więc małe cudeńko. Do wyboru było pięć wersji zapachowych: kokos, jabłko, pomarańcza, truskawka i wiśnia. Wybrałam truskawkę.
Trzeba przyznać, że balsam faktycznie apetycznie pachnie, ale tylko w pudełku. Po nałożeniu na usta zapach zaraz się ulatnia. Samo pudełeczko skonstruowane jest pomysłowo, ponieważ ma wysuwane, a nie odkręcane wieczko, więc jest mniej kłopotu przy używaniu kosmetyku w najróżniejszych sytuacjach.
Balsam ma odpowiednią konsystencję, nakłada się go łatwo i przyjemnie, ale trzeba go trochę w usta wsmarować, jeśli ma je pielęgnować i nie wysuszać. Kosmetyk nie nadaje żadnego koloru, jedynie leciutko nabłyszcza. Ot, taki sympatyczny gadżet do kosmetyczki, bo jeśli oczekujemy od balsamu do ust prawdziwie zbawiennego działania, to ten na pewno takich oczekiwań nie spełni.
Producent | Accentra Kosmetik |
---|---|
Kategoria | Usta |
Rodzaj | Balsamy do ust: nawilżające |
Przybliżona cena | 7.00 PLN |